Przedstawiciele Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria” i młodzieżowego wolontariatu „4don4Lord” („Fordon dla Pana”) przebrani za energicznych staruszków wyruszyli na tegoroczną kolędę do bydgoskich akademików.

Grupy działające przy bazylice Królowej Męczenników odwiedziły studentów Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego i Collegium Medicum UMK. Organizatorom towarzyszyło przesłanie: „nie dla «przedwczesnych emerytów»”.

Pomysł na nie zrodził się z niedawno przeżytych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, podczas których Papież Franciszek zachęcał uczestników, by odważnie schodzili z kanapy i zakładali wyczynowe buty. – Dzielił się z nami również swoim bólem, którym jest coraz większa apatia i niechęć do podejmowania życiowych wyzwań przez młodego człowieka – powiedział ks. Piotr Wachowski.

Diecezjalny duszpasterz młodzieży dodał, że tegoroczne kolędowe przesłanie zostało wzmocnione nie tylko radosnym śpiewem, ale również charakterystycznymi strojami. – Studenci i młodzież przebrali się za energicznych staruszków, którzy w dzisiejszym świecie niejednego z nas potrafią zawstydzić swoim wigorem i pasją życia. Nie zabrakło w naszych szeregach prawdziwego boksera, który „rozgrzewał” do życiowej walki mieszkańców akademików – powiedział.

Wszystko miało swoje uzasadnienie w przeżywanym aktualnie roku duszpasterskim, którego hasło brzmi „Idźcie i głoście!”. – Są to słowa, które do nas przemawiają. Tak to rozumiemy – po prostu trzeba „iść” do naszych rówieśników i „głosić” im te wartości, które dla nas, poprzez bogactwo doświadczenia Światowych Dni Młodzieży, są priorytetowe – podkreślił duszpasterz młodzieży. – Może się wydawać, że franciszkowe hasło o „kanapie” jest wciąż „wałkowane” i przypominane, aż do znudzenia. Jednak trzeba o tym mówić i oczywiście realizować! To do nas – młodych – było to wezwanie, żeby nie odrzucać ręcznika przed walką, żeby się nie poddawać, żeby nie czynić z życia kanapy, która nas uśpi – zakończyła szefowa DA „Martyria” Ewa Szałkowska.

print