„T(c)iulowe sukienki” – to tytuł spektaklu, który został wystawiony 23 czerwca w bydgoskim Domu Jubileuszowym Jana Pawła II. Sztuka powstała dzięki amatorskiej grupie teatralnej ,,inte-Gracje”.
Jak nazwa wskazuje, grupę tworzą zarówno osoby zdrowe, jak i z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, w sumie 16 kobiet. – Dawno temu przy Duszpasterstwie Akademickim „Martyria” działał studencki Teatr „Ramma”, w którym występowałam. Potem ta grupa się rozpadła. Dziś po latach spotkałam się z kilkoma koleżankami z tamtego zespołu i postanowiłyśmy razem stworzyć coś nowego – opowiada Katarzyna Lewandowska, jedna z założycielek teatru.
Razem z nią zespół stworzyły: Małgorzata Zasępa, Magdalena Paradowska, Urszula Skrok-Wolska i Anna Kubiak. – Dodatkowo zaprosiłam także kilka osób z prowadzonego przeze mnie Teatru „Wyspa” – mówi Katarzyna Lewandowska.
Na początek grupa ,,inte-Gracje” powstała specjalnie po to, by zaprezentować się podczas „Kobietnika” – Międzypokoleniowej Sesji (Świata) Kobiet, organizowanej pod koniec maja przez Kujawsko-Pomorską Szkołę Wyższą. Uczestniczki stworzyły wspólnie spektakl „T(c)iulowe sukienki” i pokazały go z sukcesem na imprezie. – Nasz spektakl to próba odszufladkowywania etosu kobiety oraz łamania norm panujących w społeczeństwie, a co za tym idzie – kulturze – opowiada Katarzyna Lewandowska.
Pomysł na spektakl i scenariusz zrodził się podczas wspólnych kobiecych spotkań i rozmów. Zostały w nim wykorzystane fragmenty tekstów: bydgoskiej poetki Barbary Jendrzejewskiej ,,Telefon’’, książki małżeństwa Eldredge ,,Urzekająca’’ oraz bajki pt. „Zorza” Wojciecha Eichelbergera i Agnieszki Suchowierskiej oraz piosenka Edyty Geppert ,,Nic nie muszę’’.
Sztukę można było obejrzeć w ramach cyklu „Młyn Sztuki”. Nad jego organizacją czuwają artyści pracujący na co dzień w Fundacji „Wiatrak”. Jego celem jest przede wszystkim ożywienie kulturalne największej dzielnicy Bydgoszczy – Fordonu. Imprezy odbywały się dotychczas w piątkowe wieczory w sali widowiskowej Domu Jubileuszowego Jana Pawła II W Bydgoszczy.
