„Dzisiaj (..) nie można postawić pytania o ostateczne dobro, któremu prawo ma służyć. Są tylko pytania o procedury – czy zostały one zachowane” – mówił z okazji obchodów święta Krajowej Administracji Skarbowej biskup ordynariusz Jan Tyrawa.

Z okazji wojewódzkich obchodów swojego święta 3 października w bydgoskiej katedrze zebrali się przedstawiciele Krajowej Administracji Skarbowej. Jest to nowa jednostka, która powstała z połączenia Służby Celnej, kontroli skarbowej i administracji podatkowej. – Zajmujemy się przede wszystkim walką z szarą strefą, nieuczciwą konkurencją, likwidowaniem przestępstw skarbowych. Skarbowcom i celnikom patronuje św. Mateusz, stąd nasze spotkanie w katedrze i prośba o jego wsparcie – powiedział Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.

Pasterz diecezji nawiązał m.in. do przemówienia papieża Benedykta XVI, które Ojciec Święty wygłosił w 2011 roku w niemieckim Bundestagu. Refleksja ta dotyczyła podstaw prawa. – Papież poruszył wówczas problem filozofii prawa, to, w jaki sposób było ono tworzone w Europie. Na czym ta filozofia polegała? – pytał biskup. – Specjaliści i profesjonaliści, jakimi wówczas byli filozofowie, a później teologowie, tworzyli prawo, którego źródłem była rzeczywistość, była natura. To refleksja nad prawem natury była ostatecznym źródłem tworzenia prawa – zauważył. Odpowiedzi na pytanie, co znaczą natura i rzeczywistość, z których człowiek ma wyczytywać fundamenty prawa – według ordynariusza – można poszukać w encyklice św. Jana Pawła II o relacjach między wiarą a rozumem „Fides et ratio”.

Biskup ordynariusz nawiązał także do poczucia sprawiedliwości, czyli rozróżniania między dobrem a złem, które zostało człowiekowi dane. – Z tego ma być wyczytywane prawo, którym człowiek ma się kierować. To ma być fundament prawa – powiedział. Zaraz potem zauważył, że dzisiaj w żadnym państwie europejskim prawo nie jest tworzone w oparciu o prawo naturalne. Podkreślił, że brakuje zasadniczego pytania o dobro. – Dzisiaj na uczelniach, gdzie jest wykładane prawo, nie można postawić pytania o ostateczne dobro, któremu prawo ma służyć. Są tylko pytania o procedury – czy zostały one zachowane. Nikt nie ponosi jednocześnie odpowiedzialności za tak tworzone, wykonywane i egzekwowane prawa. Istnieje absolutna dowolność, gdzie niszczy się rozum i logikę, a zatem niszczy się racjonalność – mówił ordynariusz.

W katedrze modlili się pracownicy mundurowi, cywilni, przedstawiciele władz i zaproszeni goście.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print