W bydgoskim Hospicjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki po raz trzynasty zainaugurowano akcję „Pola Nadziei”. Przedstawiciele 21 szkół oraz jednego przedszkola posadzili 6 października blisko tysiąc cebulek żonkili, które są symbolem kampanii społecznej.

Iwona Lenkiewicz podkreśliła, że bez nadziei nie ma życia. Stąd żółty kolor, uznany w ruchu hospicyjnym za symbol nadziei. – Stąd żonkile, które sadzimy – symbol słońca, ciepła, poczucia bezpieczeństwa – powiedziała. Koordynator wolontariatu w hospicjum zaznaczyła, że bez osób, które w sposób bezinteresowny pragną być dla innych, trudno byłoby cokolwiek uczynić. – Bez wolontariuszy nie moglibyśmy w pełni funkcjonować. Według mnie „Pola Nadziei” są świętem dzieci młodzieży. Ważne, by już od najmłodszych lat pokazywać im, że można robić coś zupełnie bezinteresownie dla innych – dodała Iwona Lenkiewicz.

Kampania uwrażliwia młode i starsze pokolenia na problem choroby i cierpienia, a także stwarza możliwości materialnego wsparcia placówki opieki paliatywnej. – Jeśli staramy się być dobrymi, chcemy pomóc drugiemu człowiekowi, to w tym wszystkim rodzi się nadzieja, że jutro będzie lepsze. Dziękuję wam wszystkim, że możemy na was liczyć. Każdy zebrany grosz jest świadectwem dobroci waszych serc – powiedział ks. prałat Józef Kubalewski.

Dyrektor Hospicjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Bydgoszczy odniósł się do zbiórki pieniężnej, która jest drugim etapem akcji i przeprowadzana jest wiosną następnego roku. – Nie jesteśmy na tym świecie tylko po to, by żyć. Jesteśmy również po to, by pomagać, być dla drugiego człowieka – zakończyła Julia Duch, uczennica tej samej szkoły.

Podczas akcji „Pola Nadziei” 2016/2017 zakończonej 21 maja udało się zebrać ponad 72 tysiące złotych. Kwota została przeznaczona na zakup koncentratorów tlenu, łóżek rehabilitacyjnych, stolików przyłóżkowych, fotela do pobierania krwi, sprzętu rehabilitacyjnego (taśm, poduszek sensorycznych, klinów rehabilitacyjnych, lamp sollux i lustra korekcyjnego).

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print