„Stan wojenny był przeciwko solidarności, której ucieleśnieniem stał się NSZZ «Solidarność»” – powiedział jezuita o. Mieczysław Łusiak. W bydgoskim kościele św. Andrzeja Boboli wspominano tragiczne wydarzenia sprzed 36 lat.

Msze św. w intencji ojczyzny odbywają się nieprzerwanie w kościele Jezuitów każdego 13 dnia miesiąca od czasu wprowadzenia stanu wojennego. – Największym zagrożeniem dla komunizmu była solidarność. Bo komunizm, chociaż z założenia miał być właśnie ucieleśnieniem solidarności, to jednak okazał się antysolidarnością – mówił o. Łusiak SJ.

Według jezuity, gdyby „Solidarność” zrezygnowała z solidarności, to wówczas komuniści nie walczyliby z nią i nie byłoby stanu wojennego. – Również dziś walczy się z solidarnością. Ona przeszkadza tym, dla których nadrzędną wartość ma dobro własne, własny interes – podkreślił duszpasterz ludzi solidarnych.

Po Mszy Świętej obecni odmówili różaniec w intencji ojczyzny. W kościele przy placu Kościeleckich wybrzmiały treści rozważań bł. ks. Jerzego Popiełuszki, które kapłan wygłosił w Bydgoszczy 19 października 1984 roku. Wierni mogli trzymać różaniec, który miał w rękach polski męczennik.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print