„Rodzi się na naszych oczach piękna tradycja, która porywa ludzi” – powiedział biskup ordynariusz Jan Tyrawa. Ulicami grodu nad Brdą przeszedł 6 stycznia V Bydgoski Orszak Trzech Króli.

Całość zainaugurowała Eucharystia w kościele św. Andrzeja Boboli pod przewodnictwem biskupa ordynariusza Jana Tyrawy. – Rodzi się na naszych oczach piękna tradycja, która porywa ludzi. Ona nie tylko ich zaprasza, ale zachęca do aktywnego uczestnictwa. Najważniejsze jednak jest to, aby temu wszystkiemu towarzyszyło pewne przesłanie, świadectwo, mądrość – powiedział w rozmowie biskup.

Uczestnicy ruszyli sprzed świątyni na Placu Kościeleckich i przeszli ulicami: Bernardyńską, Zbożowy Rynek, Toruńską  do Hali Sportowo-Widowiskowej „Łuczniczka”. Barwny pochód, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób, poprowadzili Kacper, Melchior i Baltazar. Mędrcy w strojach z epoki dotarli do celu, oddając pokłon Świętej Rodzinie.

W rolę króla europejskiego – Kacpra wcielił się Mieczysław Franaszek. Emerytowany aktor reprezentował pokolenie ludzi starszych. – Jest to właściwie demonstracja tego, w co wierzymy – dodał. Królem azjatyckim – Melchiorem i przedstawicielem pokolenia mężczyzn w sile wieku, żonatych i ojców rodzin był Mariusz Maciejewski, menedżer sprzedaży. – Uczestnictwo w tym radosnym widowisku jest dla mnie wyrazem wiary i wdzięczności Bogu, który objawił się światu w Jezusie Chrystusie i przez Niego wezwał do siebie ludzi wszystkich ras, języków i narodów – dodał.

Tegoroczny scenariusz wzbogacono o „Dwór Heroda”. Specjalna scenka została odegrana w Hali Sportowo-Widowiskowej „Łuczniczka”. – Należę do kółka teatralnego i pierwszy raz zagrałem w przedstawieniu na tak wielką skalę. W scence wystąpili Herod, diabeł i kilku dworzan, którzy namawiali uczestników orszaku, aby nie szli do stajenki, tylko zatrzymali się na dworze Heroda – powiedział odtwórca roli króla, tegoroczny maturzysta I Katolickiego LO w Bydgoszczy, Szymon Chodera.

Orszak Trzech Króli był powrotem do starej polskiej tradycji jasełek ulicznych. – W święto Trzech Króli znany był zwyczaj kolędowania dzieci z gwiazdą, które – pukając do domów – otrzymywały nadziewane bułeczki lub rogale, zwane szczodrakami. Dlatego jako organizatorzy orszaku chcieliśmy przywrócić ten zwyczaj – dodała koordynator orszaku Regina Piątkowska. Przejściu towarzyszyło wspólne śpiewanie kolęd. Całość zakończyła się przy stajence, gdzie królowie złożyli dary, oddając pokłon Nowonarodzonemu.

Królowie poruszali się na koniach i wielbłądzie. Dwugarbny Gacek przyjechał do Bydgoszczy z Mini Zoo w Horodyszczu (województwo lubelskie). W rolę Świętej Rodziny wcielili się Magdalena i Paweł Szwarc z czternastomiesięcznym Stanisławem.

Tekst: MJ
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print