„Polska dlatego, że miała taką, a nie inną historię, że została zaatakowana nie tylko w swojej narodowości, państwowości, ale i religii, wypracowała specyficzną kulturę” – mówił w Wyrzysku bp Jan Tyrawa, który przewodniczył Eucharystii w kościele św. Marcina Biskupa z okazji obchodów setnej rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.

W homilii bp Jan Tyrawa nakreślił trudną sytuację dochodzenia Polski do niepodległości. Nawiązał do czasów zaborów oraz wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku. Wielokrotnie podkreślał, że to dzięki kulturze, a nie potędze militarnej, ojczyzna odzyskała wolność. Jednocześnie przestrzegał przed współczesnymi zagrożeniami, które płyną z Zachodu, próbując podważyć wartości stanowiące silny fundament dla pokoleń Polaków.

Uroczystości zostały zorganizowane przez parafię, władze oraz Szkołę Podstawową im. Powstańców Wielkopolskich w Wyrzysku. – Czynimy to w stulecie odzyskania niepodległości, której owocem jest nasza wolność – mówił dr Roman Chwaliszewski, dodając, że przed stu laty w świątyni w Wyrzysku Polacy-katolicy po czerech latach krwawej wojny światowej opłakiwali swych zabitych oraz dziękowali Bogu za ocalenie tych, którzy z niej wrócili.

Historyk przypomniał, że na wieść o wybuchu powstania w Poznaniu już wczesnym rankiem 2 stycznia 1919 roku na ulicach Wyrzyska pojawili się Polacy, głównie młodzi, z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu. – Pan Bóg nie bez przyczyny postawił na naszej drodze uczestników powstania wielkopolskiego, męczenników za wiarę i ojczyznę. Mają oni być dla nas słupami milowymi i drogowskazami oraz przykładami umiłowania Boga i ojczyzny ponad wszystko – podkreślił przedstawiciel Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919 Koła nr 9 w Pile dr Roman Chwaliszewski.

Mieszkańcy mogli także obejrzeć rekonstrukcję wydarzeń powstańczych z 1918/1919 roku w wykonaniu Stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznej „3 Bastion Grolman” na Placu Wojska Polskiego.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

 
print