Jest to jedno z nielicznych przedstawień, w którym większość ról przedstawiają nieprofesjonalni aktorzy, na co dzień pracujący w rolnictwie. Mowa o Misterium Męki Pańskiej w Górce Klasztornej.

Na przestrzeni dziesiątek lat Górka Klasztorna przechodziła różne koleje losu. W czasie II wojny światowej na terenie klasztoru utworzono obóz, w którym przebywali internowani zakonnicy i księża z okolicznych parafii, później osoby świeckie, a także jeńcy angielscy. Pamięć o tym mrocznym czasie i tragicznych zdarzeniach skłoniła mieszkańców oraz Misjonarzy Świętej Rodziny do tego, by (po raz pierwszy w 1984 roku) wystawić Misterium Męki Pańskiej. Miał to być hołd oddany wszystkim pomordowanym.

Pomysłodawcą, organizatorem i reżyserem pierwszego przedstawienia pasyjnego był ks. Jan Czekała MSF. – Czytając wielokrotnie Pismo Święte, tę samą Ewangelię, wciąż odkrywamy coś nowego. Tak samo aktorzy. Kiedy biorą udział po raz kolejny w misterium, odczytują na nowo jego niezwykłe przesłanie – powiedział odpowiedzialny za misterium ks. Janusz Jezusek MSF.

Scenariusz misterium od początku jest oparty na ewangeliach oraz książce Romana Brandstaettera „Jezus z Nazaretu”. – Obserwując przygotowania, nasze zaangażowanie, a także przeżycia uczestników, jestem przekonana, że każdy na swój sposób wchodzi w to, czego doświadczył Jezus ponad dwa tysiące lat temu – powiedziała Mariola Zatorska, odtwórczymi roli Weroniki.

W tegorocznym Misterium Męki Pańskiej, odegranym w Górce Klasztornej, widzowie mogli zobaczyć wiele odnowionych strojów, a przede wszystkim nowe szaty żołnierzy rzymskich. W tym roku zaplanowano cztery jego odsłony.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Archiwum 

print