„Życie bez zobowiązań i na luzie wydaje się wam może łudzące i ciekawe” – mówił do uczniów Zespołu Szkół Mechanicznych nr 1 w Bydgoszczy dziennikarz, publicysta, muzyk Jan Pospieszalski.

Wydarzenie „Być katolikiem we współczesnym świecie” zorganizowano w ramach XXVIII Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. – Być katolikiem we współczesnym świecie to dawać świadectwo całym swoim życiem. Spotykając się z młodymi, chcę im powiedzieć, że Kościół nie ogranicza ich wolności. Pragnę ich przekonać, że tylko w Kościele i poprzez jego nauczanie dotyczące rodziny, małżeństwa, etyki seksualnej są w stanie naprawdę uzyskać prawdziwą wolność – powiedział.

Dziennikarza z zainteresowaniem słuchali młodzi, ale również wychowawcy, wśród nich księża oraz mieszkańcy Bydgoszczy. – Życie bez zobowiązań i na luzie wydaje się wam może łudzące i ciekawe. Też tak uważałem, będąc młodym człowiekiem. Dzisiaj moja najmłodsza córka ma 21 lat i chcę wam powiedzieć, że im dłużej żyję na świecie, im dłużej pracuję jako dziennikarz, tym bardziej jestem zaniepokojony upowszechnianiem się oszustwa – powiedział Pospieszalski, zwracając m.in. uwagę na współczesną próbę przeciwstawiania sobie wolności i Kościoła. – Dzisiaj na szczycie największych wartości stawia się wolność, wyemancypowanie się od wszelkich ograniczeń. Wszystko, co nas krępuje, należy odrzucić oraz realizować siebie, swoje marzenia. Na drugim biegunie ustawiono Kościół, jego nauczanie jako coś, co jest potworną zgrozą, ograniczeniem – stwierdził.

Pospieszalski mówił również o znaczeniu sakramentu małżeństwa, wierności, budowaniu prawdziwej miłości, opartej na wzajemnej i dozgonnej relacji. Wspomniał także o czasie swojego buntu, który przeżywał, mając 14-15 lat. – Oddalając się od Kościoła, towarzyszyło mi przekonanie, że sam mogę wyznaczać pewne normy, używając świata. Jednak nigdy nie straciłem tej linki, która mnie cumowała. Wiedziałem, że po najgorszym błocie, w którym się tarzałem, mogę wrócić. Ten ocean Bożej łaski, w jakim byliśmy zanurzeni w dzieciństwie, zaimpregnował nas i dał nam poczucie nie tylko obecności Boga, ale Jego miłości – powiedział.

Więcej w Przewodniku Katolickim.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print