„Człowiek nie jest stworzony do samotności, tylko do życia we wspólnocie. Również mimo ograniczeń mam być darem dla drugiego” –  powiedział diecezjalny duszpasterz niewidomych ks. Piotr Buczkowski.

Msza św. w intencji osób z dysfunkcją wzroku, ich rodzin, przewodników i przyjaciół z okręgu kujawsko-pomorskiego zainaugurowała majówkę dla niewidomych przy Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej w Bydgoszczy.

Duszpasterz niewidomych zauważył w kazaniu, że tegoroczne pielgrzymowanie do Maryi na Piaskach przypadło w przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego. – Dla samych apostołów owo zesłanie stało się początkiem nowego rozdziału w ich życiu. Było rozpoczęciem misji odważnego głoszenia Dobrej Nowiny. Wcześniej paraliżował ich strach – mówił ks. Piotr Buczkowski, dodając, że czas trwającej pandemii dla ludzi z dysfunkcją wzroku stał się trudnym okresem w ich życiu. – Zwłaszcza dla tych, którzy poznają przestrzeń za pomocą dotyku. Zalecenia dotyczące bezpieczeństwa i stosowania specjalnych środków spowodowały, że takim ludziom trudniej się odnaleźć. Temu wszystkiemu towarzyszą lęki, które niekiedy paraliżują osobę niewidomą do tego stopnia, że nie chce jej się rano wstać z łóżka – dodał ks. Piotr Buczkowski.

Według kapłana, uczestnicy majówki, przybywając do tego szczególnego sanktuarium, poszukują wsparcia u Matki, prosząc ją, by zaradziła ich codziennym krzyżom.

Niewidomi pielgrzymi przygotowali trzydzieści róż, które były symbolicznym darem za trzydzieści lat posługi ich duszpasterza. Była to zarazem pierwsza pielgrzymka, która nawiedziła Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej w tym roku i po złagodzeniu przepisów sanitarnych.

Tekst: Marcin Jarzembowski/Przewodnik Katolicki/KAI

print