W Bydgoszczy wspominano 81. rocznicę agresji ZSRR na Polskę. Mszy Świętej z udziałem władz różnych szczebli, służb mundurowych, Sybiraków, przewodniczył w katedrze bydgoskiej bp Jan Tyrawa.

Zebranych powitał ks. prałat Stanisław Kotowski.

 

Podczas homilii bp Jan Tyrawa przywołał ważne daty historyczne – m.in. odsiecz wiedeńską z 1683 roku, „Cud nad Wisłą” z 1920 roku, czy narodziny „Solidarności”. – Te wydarzenia ukazują nam, że nie było pokolenia, które nie musiałoby się zmagać ze złem – podkreślił.

 

 

Prezes Związku Sybiraków Oddziału w Bydgoszczy Mirosław Myśliński, który ze względu na chorobę nie mógł uczestniczyć w uroczystościach, podkreślił we wcześniejszej rozmowie, że 17 września – tak jak 1 września 1939 roku – wyznacza jedną z najistotniejszych dat najnowszej historii Polski. – W  tym dniu nasz kraj zaatakowała Rosja sowiecka, idąc w ślad III Rzeszy. Te wydarzenia zapoczątkowały cierpienia milionów ludzi, obywateli Polski, którym jesteśmy zobowiązani pamięć. Ta pamięć jest szczególnie potrzebna teraz, gdy politycy i media zza wschodniej granicy robią z nas sprzymierzeńców Hitlera i współodpowiedzialnych za wybuch drugiej wojny światowej – zaznaczył.

Według Mirosław Myślińskiego, musimy pamiętać, że: to Ribbentrop i Mołotow 23 sierpnia 1939 roku  podpisali w Moskwie pakt, w którym ZSRR zobowiązał się do wystąpienia przeciwko Polsce; że 17 września o godz. 3 w nocy zastępca ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRR Władimir Potiomkin wręczył ambasadorowi RP Wacławowi Grzybowskiemu notę dyplomatyczną, w której zamieszczono niezgodne z prawdą oświadczenie o rozpadzie państwa polskiego; że Związek Radziecki jednostronnie zerwał uprzednio zawarte z Polską układy, w tym pakt o nieagresji z 1932 roku, który miał obowiązywać do roku 1945. – Nie wolno nam zapomnieć, że zaledwie godzinę po wręczeniu polskiemu ambasadorowi noty Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeczypospolitej. Siły radzieckie użyte przeciwko Polsce wynosiły 620 tysięcy żołnierzy, 4700 czołgów i 3300 samolotów. Były dwukrotnie większe od sił niemieckich w dniu 1 września – podkreślił.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print