Kościół Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Bydgoszczy był miejscem, w którym wspominano bohaterskie i tragiczne dni września 1939 roku.

Do udziału we Mszy Świętej zostali zaproszeni mieszkańcy, potomkowie pomordowanych w wyniku Zbrodni Pomorskiej 1939 roku oraz przedstawiciele organizacji patriotycznych i kombatanckich. – Niemcy starannie i z ogromną precyzją, wybierali na swoje ofiary elitę ówczesnej Rzeczypospolitej: przedstawicieli duchowieństwa, lekarzy, nauczycieli, społeczników, nade wszystko znienawidzonych uczestników walk o niepodległość Polski – przypomniał ks. Ryszard Szymkowiak, dodając, że chodziło nie tylko o fizyczną eksterminację, ale o zabicie, stłamszenie ducha narodu. – Prawdą jest, iż jeśli z ludzkiego serca wyrwie się Boga, to wtedy człowiek staje się prawdziwą bestią. Jeśli dokona się zabicia w nim sumienia, zdolny jest do największych zbrodni – dodał.

Według ks. Szymkowiaka upamiętnianie Zbrodni Pomorskiej nie ma na celu ciągłego powracania do przeszłości, nie jest również epatowaniem przemocą niemieckiego najeźdźcy. – Nie dlatego modlimy się w intencji tych straszliwych ofiar, by nie przebaczyć. Wręcz przeciwnie – w duchu prawdziwie chrześcijańskiego przebaczenia – chcemy również modlić się za tych oprawców – dodał administrator parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Bydgoszczy, przypominając, że każda wojna odbiera ludziom człowieczeństwo, niszczy w nich wrażliwość i szacunek wobec bliźnich. – Dlatego z całego serca prosimy miłosiernego Boga, byśmy my, potomkowie męczenników za wolną i niepodległą Polskę, potrafili z serca przebaczyć „naszym winowajcom”. Błagamy także: nigdy więcej wojny! – powiedział.

Określeniem Zbrodnia Pomorska 1939 określa się eksterminację polskiej ludności cywilnej (inteligencji, rolników, robotników), Żydów oraz pacjentów szpitali psychiatrycznych na terenie przedwojennego województwa pomorskiego w pierwszych miesiącach okupacji niemieckiej. Na Pomorzu Gdańskim w 1939 r. w około 400 miejscowościach zamordowano ok. 30 tys. osób.

Relacja w Przewodniku Katolickim.

MJ
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print