Kościół Wniebowzięcia NMP i Świętych Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Więcborku był jednym z miejsc na terenie diecezji bydgoskiej, gdzie obchodzono Dzień Dziecka Utraconego.

Eucharystii w intencji dzieci zmarłych przed narodzeniem i rodzin po stracie dziecka przewodniczył proboszcz ks. Adam Andrzejczak. Po modlitwie ciała dzieci zostały odprowadzone i złożone w grobowcu na cmentarzu komunalnym w Więcborku. – To miejsce pamięci o naszych małych braciach i siostrach jest niejednokrotnie tylko symbolem, ale jakże ważnym w procesie przeżywania żałoby po tak wielkim bólu rozłąki z tymi, których kochamy – powiedział ks. Adam Andrzejczak.

To dzięki zaangażowaniu kapłana i grupy mieszkańców na cmentarzu powstał specjalny grobowiec, a Dzień Dziecka Utraconego był obchodzony po raz czwarty. – Dla osób, rodziców, którzy stracili swoje dzieci, uroczystość ta jest chwilą osobistego wzruszenia. Z jednej strony dostrzegamy smutek, a z drugiej poczucie godności, że osoby te mogły doczekać się normalnego pożegnania – powiedziała Zofia Świerczewska. – Odwiedzając cmentarz, warto stanąć w tym miejscu, zapalić znicz, pomodlić się i wspomnieć utracone dziecko. To wyjątkowe spotkanie na modlitwie po stracie najmniejszych, którzy, jak wierzymy, przebywają w Domu Ojca – dodała prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Bydgoskiej.

Kolejnym miejscem była Bydgoszcz. W spotkaniu przy Grobie Dziecka Utraconego na cmentarzu komunalnym przy ul. Wiślanej wzięło udział kilka rodzin. – Był to czas okazania pamięci i przeżywania utraty drogiej osoby, dziecka, członka bliskiej rodziny – powiedział organizator obchodów Szymon Grzybowski, lekarz zaangażowany również w powstanie grobu.

W czasie Mszy św. w parafii św. Jadwigi Królowej, kapłan towarzyszący osieroconym rodzinom, mówił o trudnym świadectwie, składanym przez osoby, przeżywające żałobę. Ksiądz Leszek Chudziński, w przytoczonej wypowiedzi żony, zwrócił uwagę na wątek jej wdzięczności wobec męża, który najlepiej okazywał swoje wsparcie i dzielił trud decyzji o podjęciu starań o poczęcie kolejnego dziecka wobec ryzyka kolejnej straty.

Tekst na podstawie materiałów Zofii Świerczewskiej i Szymona Grzybowskiego: Marcin Jarzembowski

print