„Ksiądz Jerzy bał się tylko Chrystusa” – mówił wikariusz generalny diecezji bydgoskiej ks. prałat dr Bronisław Kaczmarek.

Sanktuarium Nowych Męczenników w Bydgoszczy było miejscem modlitwy w 37. rocznicę śmierci kapelana „Solidarności”. – Z tej świątyni wyruszył na męczeński szlak. Gromadzimy się przy jego relikwiach, wsłuchujemy w przesłanie – mówił na wstępie kustosz i proboszcz ks. prałat Józef Kubalewski.

KS. PRAŁAT JÓZEF KUBALEWSKI

 

W świątyni modlili m.in. kapłani, przedstawiciele stowarzyszeń oraz delegacja osób Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci Ks. Jerzego Popiełuszki z Warszawy, którym towarzyszył krzyż pątniczy, poświęcony na grobie błogosławionego. Zostanie on umieszczony w budowanym kościele pod wezwaniem kapelana „Solidarności” w Łysomicach.

Msza Święta była sprawowana w intencji rychłej kanonizacji księdza Jerzego. – Nie były to łatwe czasy. Natomiast dzięki Bogu dały nam takich ludzi, jak św. Maksymilian Kolbe, czy bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Oni przecież chodzili po tej samej ziemi, co my. Oni kochali tak, jak my. Oni wierzyli w tego samego Boga. Potrafili przyjąć tę łaskę, którą otrzymali w tak dosłowny sposób. Zawierzyli Bogu tak, jak Jezus na krzyżu, mówiąc: bądź wola Twoja – powiedział ks. prałat dr Bronisław Kaczmarek. – Nie zabrała go z tego świata choroba. Zginął z ręki człowieka, a przed śmiercią został tak okrutnie umęczony. Tylu ludzi go kochało i kocha do dzisiaj – mówił wikariusz generalny, cytując słowa z jego ostatnich rozważań różańcowych.

HOMILIA KS. PRAŁAT DR BRONISŁAW KACZMAREK

 

W czasie uroczystości, siostrzenica błogosławionego Grażyna Siemion, przekazała dla sanktuarium ziemię, pobraną z grobu męczennika. Po zakończeniu Mszy św. nastąpiło również wręczenie medali „Zło dobrem zwyciężaj”. W sam dzień rocznicy męczeńskiej śmierci – 19 października –  o godz. 17.00 rozpocznie się  różaniec, a po nim o godz. 18.00 Msza św.

Relacja w Przewodniku Katolickim.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Tadeusz Pikul

 
print