30.04.2022

Około trzystu osób, m.in. na ścigaczach i chopperach, przybyło do Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Królowej Krajny w Byszewie, by modlić się o pomyślny i bezpieczny sezon. 

Spotkanie zostało zorganizowane przez duszpasterstwo motocyklistów diecezji bydgoskiej, przy wsparciu miejscowej parafii Świętej Trójcy (diecezja pelplińska). – Nasze życie jest drogą. My, podróżując, przemierzamy ją także motocyklem. A z Bogiem i na Jego zasadach, jest łatwiej i bezpieczniej – powiedział Krzysztof, który przybył na maszynie Yamaha Fazer 1000.

Ksiądz Maciej Kulczyński, który wygłosił słowo, skupił się na życiowej pasji motocyklowej, poprzez którą – jak zauważył – także można dążyć do świętości. – Świętość to nic innego, jak przeżywanie każdej chwili swojego życia z intensywnością, radością drogi przed nami. I nie jest ważne to, jakim sprzętem, drogim, czy bardzo prostym i tanim. Motocykl daje bliskość z naturą i ludźmi – podkreślił.

Pasjonat jazdy motocyklowej przywołał także słowa Jezusa, który mówi do przestraszonych uczniów w łodzi, by się nie bali. – Jazda motocyklem jest często uważana za odważną, ale są inne lęki. Lęki, które mogą doprowadzić do katastrofy na drodze, lęki przed byciem drugim. Kiedy człowiek nieroztropnie korzysta z możliwości motocykla, grzeszy pychą i doprowadza do niebezpiecznych sytuacji. Jezus zachęca, by się nie bać, być pokornym Jego uczniem i rozwijać pasję życia, pięknego i jedynego, jakie mamy – dodał ks. Maciej Kulczyński.

Oprócz ks. Macieja przy ołtarzu eucharystycznym stanęli również ks. kan. Mirosław Gogolik, ks. kan. Janusz Konysz i ks. Bartosz Brzeziński. – Bardzo ładnie ks. Maciej powiedział w kazaniu, że skoro motocykl jest pasją, to życie oraz świętość powinny być naszą pasją – podsumował ks. kan. Janusz Konysz, który przewodniczył Eucharystii. Kapłan przyjechał na motocyklu Yamaha Niken.

Świętowanie i otwarcie sezonu zakończył wspólny piknik.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: ks. Maciej Kulczyński

print