27.11.2022

Bydgoszcz była miejscem ogólnopolskiej inauguracji działalności Fundacji „W trosce o płodność” im. św. Jana Pawła II. Głównym jej celem jest promowanie stylu życia, wspierającego naturalną płodność. Inicjatywę wsparł sam prof. Thomas Hilgers, główny twórca naprotechnologii. 

To trzy dni spotkań z udziałem instruktorów Modelu Creighton z różnych stron kraju, a także zaproszonych gości. – Chodzi nam o pokazanie, docenienie piękna kobiecej i małżeńskiej płodności, które jest nam ofiarowane. Drugim naszym celem jest wspieranie instruktorów Modelu Creighton poprzez troskę o ich rozwój, kształcenie, wymianę doświadczeń – mówi prezes fundacji, instruktor i edukator, Ewa Jurczyk. 

Szczegółowo fundacja zajmuje się: nauką i promocją Modelu Creighton jako nowoczesnej i naturalnej metody rozpoznawania płodności, pozwalającej monitorować stan zdrowia ginekologicznego kobiet; promocją stylu życia wspierającego naturalną płodność; popularyzacją i rozpowszechnianiem wiedzy o zdrowiu, szczególnie z zakresu płodności i przekazywania życia; profilaktyką chorób układu rozrodczego i niepłodności; promocją i wspieraniem rozwoju rzetelnych i nowoczesnych metod leczenia niepłodności oraz innych schorzeń ginekologicznych, szanujących godność i życie człowieka.

Fundatorki i założycielki fundacji dodają, że zależy im przede wszystkim na wspieraniu płodności, którą współczesny świat próbuje deprecjonować. – To jest dar, z którym można współpracować, niezależnie od tego, czy chce się odkładać lub uzyskać poczęcie. W każdym kierunku można tutaj współpracować z naturalnym cyklem kobiety i osiągać zamierzone cele – dodała prezes Ewa Jurczyk.

Około 45 procent par, które zgłaszają się do instruktorów Modelu Creighton z problemem niepłodności, często po wielokrotnych, innych procedurach, z sukcesem uzyskuje poczęcie. – Najpiękniejsze jest to, że po znalezieniu i naprawieniu problemu, para doczekuje się kolejnych dzieci bez żadnej ingerencji medycznej – podkreśliła Ewa Jurczyk. – Do człowieka należy podchodzić w sposób holistyczny. Zależy nam na dotarciu do osób, które starają się o poczęcie, chcą rozpoznawać swoją płodność na każdym etapie swojego życia – dodała Carine Stranz-Rambowicz, instruktor Modelu Creighton, członek zarządu fundacji, współzałożycielka Centrum Nowe Życie w Bydgoszczy. 

Fundacja powstała z inspiracji prof. Thomasa Hilgersa, który miał bliski kontakt z Janem Pawłem II. Pracownik Uniwersytetu Creighton w stanie Nebraska, zwracając się z przesłaniem do uczestników wydarzenia, podkreślił, że papież wspierał istnienie Instytutu Studiów nad Rozrodczością Człowieka im. św. Pawła VI w Omaha. Bardzo wysoko oceniał dzieło, twierdząc, że jest wielką nadzieją na przyszłość. „Nasz program stypendialny dla lekarzy naprotechnologów w instytucie nosi imię św. Jana Pawła II.  Dlatego, z ogromną radością przyjęliśmy informacje, że fundacja będzie nosić jego imię. Modlę się, by Bóg czuwał nad instruktorami Modelu Creighton w Polsce i pomagał im w wypełnieniu roli, jaką odgrywają w ochronie życia i człowieczeństwa” – napisał prof. Hilgers. 

Stąd w ciągu wszystkich spotkań obecne były relikwie papieża, znajdujące się na co dzień w Katedrze św. Marcina i Mikołaja. To tam – od Mszy świętej – rozpoczęto uroczystości inaugurujące działalność fundacji. – Zajmujemy się płodnością i niepłodnością ludzką, a więc dotykamy sfery ciała. Jednak nie można tego ciała odłączyć od sfery duchowej człowieka – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, dodając, że rozdzielenie jednego od drugiego jest definicją śmierci człowieka. 

Według biskupa bydgoskiego warto zauważyć, że miłość i kolebka życia, w których streszcza się życie rodziny, jest jednocześnie otrzymaniem daru płodności. – Znów konieczne jest, byśmy przekonali się i wrócili do tego, że dar płodności jest darem Bożym, wiąże nas w jakiś sposób i jak najbardziej szlachetny ze stwórczym działaniem człowieka. Stąd nazywamy płodność ludzką prokreacją. Kreacją jest stworzenie świata, człowieka i wszystkiego, co istnieje, a prokreacją jest uczestnictwo w tym wielkim, Bożym dziele. Stąd też płodność, miłość małżeńska wyraża się w różnych formach służenia życiu – podkreślił.

Biskup Włodarczyk podziękował za wkład prof. Thomasa Hilgersa i stworzoną przez niego metodę, która pomaga „w przeprowadzaniu par do płodności”. – Dziękuję za tę służbę i życzę zaufania Panu Bogu, który jest dawcą życia – dodał bp Włodarczyk, dziękując twórcom i członkom fundacji, zawierzając wszystkich patronce diecezji Matce Bożej Pięknej Miłości.

Miejscem spotkań było Centrum Edukacyjno-Formacyjne Diecezji Bydgoskiej oraz Dom Polski, w którym rozmawiano o celach, działalności i planach fundacji, a także o roli instruktora w ochronie życia i godności człowieka. – Płodność to jedno z bardziej fundamentalnych doświadczeń człowieka – uważa teolog ks. Jan Kobak z Rzymu. – Dlatego bardzo istotne jest, by o płodności nigdy nie mówić w sposób zbyt wąski. Zawsze patrzeć na nią jako na doświadczenie osobowe – dodał. 

Płodność – jak zauważył Jan ks. Kobak – nie może ograniczać się tylko do sfery cielesnej. Według niego istnieje tendencja, polegająca na redukowaniu i upraszczaniu, skutkująca wyborem tego, co jest „bardziej namacalne i wygodne”. – Przekazywanie życia jest aktem osobowym, angażującym całego człowieka, nie tylko jego ciało – mówił, podkreślając, że właściwe podejście do człowieka, skutkuje właściwym nastawieniem do medycyny.   

Mówiąc o relacji instruktor-para, ks. Kobak zaznaczył, że jest ona czymś bardzo specyficznym. – Instruktor nie jest lekarzem. Posiada on wiedzę związaną z rozpoznawaniem płodności, ale jest przede wszystkim towarzyszem drogi. Jest po to, by podpowiedzieć i doradzić. Zna wiele doświadczeń, ciekawych kontaktów, dzięki czemu w sposób indywidualny może poprowadzić parę – powiedział duchowny. – Płodność jest jednym z ważniejszych tematów w małżeństwie, ponieważ od samego początku naszą intencją było założenie dużej rodziny – powiedzieli Agata i Paweł Kaszyńscy. 

Rodzice Ignacego skorzystali wcześniej ze wsparcia bydgoskiego Centrum Nowe Życie, ucząc się wspólnie Modelu Creighton. – Model ten możemy porównać do „wspaniałej przygody”. Trafiłam do projektu „Studentko! Poznaj siebie!”. Byłam młodą dziewczyną, nie za bardzo świadomą tego, jak bardzo niesamowite jest moje ciało, co się ze mną dzieje. Mogłam nie tylko zadbać o siebie, poznając biologię, ale nade wszystko zatroszczyć się o zdrowie. Dowiedzieć się m.in., kiedy będę mogła decydować o czasie poczęcia dziecka. Tak samo teraz, podczas karmienia piersią, Model Creighton jest fenomenalny – dodała Agata Kaszyńska. 

Uczestniczki wysłuchały wystąpień nt. wpływu kosmetyków na płodność, bolesnych miesiączek z punktu widzenia dietetyka, a także roli urofizjoterapii w trosce o zdrowie kobiety.

Fundacja „W trosce o płodność” im. św. Jana Pawła II uruchomiła stronę internetową. Pod adresem www.fccpolska.pl można znaleźć szczegółowe informacje m.in. o Modelu Creighton i naprotechnologii, a wszystko zostało poparte świadectwami par, które zaufały pracy instruktorów oraz specjalistów.

Tekst i nagranie: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz/Marcin Jarzembowski

print