„Wpatrujemy się w krzyż, tak jak to czynił św. Hubert, stając się przy tym innym człowiekiem” – powiedział w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Huberta Biskupa w Żołędowie duszpasterz myśliwych ks. kanonik Ryszard Pruczkowski.

Jedyne takie miejsce w Polsce, gdzie czczone są relikwie pierwszego stopnia świętego, odwiedzili podopieczni Hospicjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Bydgoszczy oraz parafianie wspólnoty Bożego Ciała. – Mamy o co prosić, ale i za co dziękować. Święty Hubert to patron nie tylko myśliwych, leśników, jeźdźców, ale każdego szlachetnego człowieka, który kocha przyrodę, troszczy się o otaczającą rzeczywistość. O świat, który został nam powierzony przez samego Boga – mówił diecezjalny duszpasterz myśliwych, nawiązując do postaci św. Huberta. – Prosimy go, aby nasze intencje zanosił przed tron Boga – dodał ks. kanonik Pruczkowski.

Pielgrzymi oprócz nawiedzin sanktuarium, oddania czci relikwiom, uczestniczyli w spotkaniu przygotowanym przez Nadleśnictwo Żołędowo, na terenie którego znajduje się park ku czci św. Huberta. Wysłuchali m.in. prelekcji Aleksandry Szulc z Polskiego Związku Łowieckiego.

Kościół w Żołędowie został ufundowany w 1715 roku przez hrabiego Adama Moszczeńskiego. Miejscem krzewienia kultu ku czci św. Huberta stała się kaplica stojąca obok głównej świątyni. Relikwie zostały ofiarowane do parafialnego kościoła w 2017 roku. Wydarzenie to poprzedziła specjalna pielgrzymka do miejscowości Saint-Hubert w Belgii. Sprowadzenia do Polski relikwii podjęli się proboszcz ks. kanonik Jarosław Kubiak oraz pracujący od wielu lat w Belgii ks. Dariusz Pejka. Relikwie odnaleziono w Holandii, gdzie w latach świetności Kościoła św. Hubert cieszył się powszechnym kultem. W przedsięwzięcie zaangażował się również były ordynariusz diecezji namurskiej Rémy Victor Vancottem, który oświadczył, że pragnie osobiście przekazać cenny dar delegacji nadleśnictwa i parafii. Sanktuarium zostało ustanowione dekretem biskupa ordynariusza Jana Tyrawy, a główne uroczystości odbyły się w maju tego roku.

Kult św. Huberta rozszerzył się rychło po całej Europie, a nasilił jeszcze bardziej, kiedy z Hubertem połączono legendę, odnoszącą się wcześniej do św. Eustachego. Gdy był jeszcze młodzieńcem, miał w czasie polowania ujrzeć jelenia z krzyżem w rogach, który powiedział mu, by zostawił pogaństwo i uciechy tego świata, i oddał się na służbę Bożą. Z powodu tej legendy św. Hubert jest czczony do dziś jako patron myśliwych.

Tekst: Marcin Jarzembowski

print