„Religijność uformowała człowieka, który za każdym razem wybierał krzyż i ofiarę, rezygnując z własnych przyjemności” – powiedziała dr Anna Mandrela. Była ona gościem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, gdzie w ramach Klubu Dyskusyjnego „Ciekawi życia”, rozmawiano o rotmistrzu Witoldzie Pileckim.

Doktor Anna Mandrela przypomniała, że komunistyczny rząd dokładał wszelkich starań, by zatrzeć pamięć o  rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Dziś – jak dodała – po latach milczenia historia ,,ochotnika do Auschwitz” cieszy się w Polsce ogromną popularnością. – Co jest przyczyną tej fascynacji? Aby w pełni zrozumieć historię rotmistrza, trzeba zwrócić uwagę na cechy jego charakteru oraz na wartości, które motywowały go do działania – powiedziała.

Prelegentka bardzo wnikliwie przeanalizowała lata młodzieńcze przyszłego bohatera. – Pileccy to polski ród szlachecki, którego korzenie sięgają końca XV wieku. Dziadek Witolda, Józef, po udziale w powstaniu styczniowym został wygnany na siedem lat na Syberię. Ojciec pracował jako rewizor leśny w Ołońcu w południowo-zachodniej Rosji, natomiast matka starannie dbała o religijne i patriotyczne wychowanie dzieci. W tych trudnych warunkach życia na obczyźnie młody Witold wraz z rodziną uczestniczył w mszach, które były odprawiane w prywatnych domach przez polskich księży zesłańców. Aby uchronić dzieci przed rusyfikacją, matka w 1909 roku przeniosła się z nimi do Wilna. Wpływ na formowanie charakteru Witolda miał w tamtym czasie udział w nielegalnym harcerstwie. Kolejnym ważnym doświadczeniem był udział w wojnie z bolszewikami oraz doświadczenie Cudu nad Wisłą – dodała.

Po założeniu rodziny z Marią z Ostrowskich religijność Pileckiego wyrażała się w wiernym wypełnianiu obowiązków męża, ojca oraz gospodarza. Rodzinną sielankę – jak podkreśliła dr Anna Mandrela – zakończył wybuch drugiej wojny światowej.

Przełożeni rtm. Pileckiego zlecili mu, by w raportach zawarł tylko suche fakty. Jednak można w nich znaleźć również wiele wątków o charakterze mistycznym, na które zwraca uwagę dr Anna Mandrela. – Warto odwołać się do św. Jana od Krzyża, który do swojego dzieła Droga na Górę Karmel dołączył rysunek, przedstawiający dwie błędne drogi, a pomiędzy nimi wąską ścieżkę doskonałości. Wejście na tę ścieżkę polega na całkowitym zaparciu się siebie i wyrzeczeniu się wszystkich przyjemności, zarówno dóbr ziemskich, jak i duchowych pociech, a nawet bezpieczeństwa i radości. Witold Pilecki już w przeszłości podejmował decyzje, które wymagały zapomnienia o sobie. Jednak najbardziej heroicznym z takich wyborów było bez wątpienia dobrowolne udanie się do obozu koncentracyjnego. Nawet w warunkach obozowych rtm. Pilecki dbał o wypełnianie obowiązków religijnych: „poznałem w Oświęcimiu paru dzielnych księży, m.in. ks. 87, który był kapelanem naszej organizacji. Mieliśmy zakonspirowane od niepożądanych oczu nabożeństwa i spowiedzi. Komunikanty otrzymywaliśmy od duchowieństwa z wolności dzięki kontaktom z ludnością spoza obozu” – cytowała

Jak dodała dr Anna Mandrela w 1946 i 47 roku Witold  często modlił się w kościele św. Zbawiciela w Warszawie przy ołtarzu św. Ekspedyta, który jest patronem spraw pilnych i beznadziejnych. Andrzej Pilecki podkreślał również, że jego ojciec modlił się o nawrócenie wrogów i nie chował nienawiści.

Próbując odpowiedzieć na pytanie, jaka była duchowość rtm. Witolda Pileckiego – jak zauważa dr Anna Mandrela – możemy stwierdzić, że jest to religijność pełna bezgranicznej ufności w Boga, wiernie podążająca za wskazówkami z dzieła „O naśladowaniu Chrystusa”.

Anna Mandrela jestem doktorem nauk humanistycznych w zakresie filozofii, autorką książek ,,Kościół katolicki wobec buddyzmu” oraz ,,Tomizm Garrigou-Lagrange’a wobec wizji filozoficznej Teilharda de Chardin” (rozprawa doktorska). Od kilku lat zajmuje się również historią nieznanych polskich bohaterów. Dotarła do wielu nieznanych do tej pory dokumentów dotyczących rtm. Witolda Pileckiego i opublikowała dwie książki dotyczące ochotnika do Auschwitz: ,,Duchowość i charakter Witolda Pileckiego” oraz ,,Kto zdradził Witolda Pileckiego: nieznane fakty z ostatnich lat życia Rotmistrza”. Prowadzi autorskie programy w mediach, a także prelekcje dla młodzieży.

Witold Pilecki żył w latach 1901-1948. Jago pseudonimy to „Witold”, „Tomek”, „Romek”, a nazwiska konspiracyjne to m.in. „Tomasz Serafiński”, „Roman Jezierski czy „Leon Bryjak”. Był on oficerem rezerwy Wojska Polskiego, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej, dobrowolnym więźniem KL Auschwitz, oficerem Komendy Głównej Armii Krajowej, więźniem politycznym okresu stalinowskiego oraz ofiarą mordu sądowego.

Więcej ciekawych informacji wkrótce w Przewodniku Katolickim.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Anna Karaszewska

print