13.03.2022

„Jeśli ktoś dostanie się w ręce Ojca Pio, to od niego już nie odejdzie” – powiedział w parafii w Zamościu, której patronuje święty z Pietrelciny bp Krzysztof Włodarczyk.

We wspólnocie świętowano 10. rocznicę powstania Grupy Modlitwy św. Ojca Pio. – „Oto jest dzień, który dał nam Pan” – mówił ks. kanonik Roman Michalski, witając pasterza Kościoła Bydgoskiego. – Kiedy zapraszaliśmy księdza, dowiedzieliśmy się, że św. Ojciec Pio jest jednym z jego głównych patronów – dodał proboszcz.

Grupa Modlitwy św. Ojca Pio powstała w parafii w Zamościu podczas rekolekcji wielkopostnych w 2012 roku. Deklaracje przynależności do niej złożyło wówczas 38 osób. – Każdego 23 dnia miesiąca spotykamy się na modlitwie i Mszy św. Bierzemy czynny udział w rekolekcjach, czy dniach skupienia wraz z innymi grupami z terenów diecezji bydgoskiej. Aktywnie uczestniczymy w życiu lokalnej wspólnoty, czyniąc dobro według zaleceń św. Ojca Pio – mówiła podczas sprawozdania z działalności sekretarz grupy Ludwika Kudłacik.

W czasie homilii bp Włodarczyk zauważył, że św. Ojciec Pio potrafił dokonać czegoś niesamowitego: był blisko Chrystusa, a jednocześnie trwał blisko człowieka, jak sam Bóg. – Swoją świętością wchodził w życie ludzi. Dzięki modlitwie, za jego wstawiennictwem, wielu doznało łaski uzdrowienia duchowego i fizycznego – mówił, dodając, że Ojciec Pio wciąż „działa”.

Prezbiter, włoski kapucyn, stygmatyk i święty Kościoła katolickiego – to według biskupa Krzysztofa –wspaniały nauczyciel modlitwy. – Swoim życiem pokazuje, jak wiele dobrego można uczynić, jeśli żyje się autentyczną modlitwą. Zobaczmy, ilu pięknych dzieł dokonał kapłan, który za życia w oczach przełożonych i niektórych ludzi nie uchodził przecież za świętego – mówił wskazując na Dom Ulgi w Cierpieniu, miejsca dla osób starszych i dzieci.

Święty Ojciec Pio – jak zauważył biskup – uczył ludzi modlitwy przykładem swojego życia, o czym poświadczają dzisiaj animatorzy specjalnych grup.

HOMILIA

 

Tekst, nagranie, zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print