04.05.2023
„Po strażacku, oznacza także po bratersku. Kto zostaje strażakiem, wchodzi w szczególną wspólnotę” – mówił w katedrze bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk.
Strażacy zawodowi, ochotnicy i uczniowie oddali cześć patronowi – św. Florianowi. – Wspomnienie tego męczennika pozwala nam pogłębić przesłanie, jakie przez jego życie kieruje do nas Bóg. A mówi ono o wierności wierze, wytrwałym dążeniu do jej zdobycia i zachowania, a także o walce z własnymi słabościami – dodał bp.
Święty Florian – jak dodał – zapisał się w pamięci Kościoła jako żołnierz Chrystusa, który nie kłaniał się bożkom, lecz pozostał wierny swemu Panu, aż do męczeńskiej śmierci. Wierność Bogu i sobie, do końca – „oto na czym polega prawdziwe męstwo, odwaga i honor. Można więc na nim polegać”.
Według biskupa Krzysztofa Włodarczyka świadectwo świętych męczenników – dzisiaj św. Floriana – uświadamia, że jest możliwa postawa zaufania Bogu nawet w obliczu największego zagrożenia: tortur i śmierci. – Dziś Kościół zaprasza ciebie i mnie, byśmy na nowo odkryli w sobie męstwo i odwagę. Byśmy stawali się dzielnymi uczniami Chrystusa wiedząc, że On podąża przed nami i wspiera nas, by nie lęk, który więzi i obezwładnia zdominował nasze serca, ale miłość. Ta, która czyni nas wolnymi i gotowymi do działania i służby – powiedział.
Po strażacku – jak podkreślił – oznacza także „po bratersku”. – Jak byłem małym chłopcem, chciałem zostać strażakiem – mówił bp. – Bądźcie szlachetni w waszych słowach i uczynkach! To wymaga nie tylko umiejętności gaszenia pożarów, ale także sztuki gaszenia płomieni własnych namiętności, sztuki zwyciężania siebie. Strzeżcie przy tym, proszę, polskiej, kultury strażackiej! Kultury, która wyraża się w szacunku dla waszego munduru, orkiestr, remiz, rytuału. To naprawdę zbliża, to łączy w braterską wspólnotę – zakończył bp Krzysztof Włodarczyk.
Ordynariusz diecezji bydgoskiej otrzymał w podziękowaniu prawdziwy hełm strażacki. – Strażacy z dumą prezentują na swoich sztandarach wizerunek św. Floriana i słowa „Bogu na chwałę – ludziom na pożytek”. To dla nas niezmiernie ważne, by dzień 4 maja rozpocząć od modlitwy. Na dowód naszej wdzięczności chcemy wręczyć hełm strażacki, który chroni nasze głowy. Hełm symboliczny, bo w barwach narodowych oraz strażackich formacji. Stoją przed księdzem biskupem dwaj rodzeni bracia, którzy są wdzięczni za Eucharystię. Niech św. Florian nas prowadzi – powiedzieli zastępca Kujawsko-Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Sławomir Herbowski oraz prezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP Województwa Kujawsko-Pomorskiego Jarosław Herbowski.
HOMILIA
W Katedrze św. Marcina i Mikołaja modlili się przedstawiciele władz, parlamentarzyści – wśród nich w mundurze poseł Ewa Kozanecka, związana z OSP Wierzchucin Królewski i Rusinowo – oraz kapelani. – Nadrzędną wartością, na której Polacy opierali swój etos, była wiara w Boga. W jej ramach sytuuje się także etos strażaka. To nic innego, jak hart ducha, poświęcenie, kompetencja, odwaga, stanowczość. By posiadać takie cechy, potrzeba takich dni, jak dzisiaj – powiedział wojewódzki kapelan strażaków ks. kanonik Mariusz Stasiak. – Modlimy się strażaków, ich rodziny, jak i za tych którzy w ostatnim roku zmarli. Dziękujemy za patrona, bez którego wsparcia byłoby „krucho” – dodał duszpasterz diecezji bydgoskiej, członek OSP, ks. kanonik Roman Michalski. – Bez wiary i wstawiennictwa świętych, byśmy nic nie zrobili. Byśmy nie przeżyli, a najważniejsze jest wyjechać, pomóc i wrócić – dodał Arkadiusz Kwiatkowski z OSP Tele-Fonika Kable Bydgoszcz S.A.
Tekst, nagranie, zdjęcia: Marcin Jarzembowski