10.08.2023

Polowy ołtarz na terenie Polskiej Misji Katolickiej „Concordia” w Niemczech stał się miejscem Eucharystii, która zakończyła pielgrzymowanie przedstawicieli z diecezji bydgoskiej na Światowe Dni Młodzieży.

Modlitwie przewodniczył ordynariusz – bp Krzysztof Włodarczyk. – To piękny moment, by jeszcze raz otworzyć się na bliźniego. Zobaczyć, że siebie potrzebujemy – powiedział, dziękując wszystkim, którzy w jakikolwiek zorganizowali wyjazd do Portugalii, Hiszpanii oraz Francji, który trwał aż 19 dni. – Każdy jest jedyny, niepowtarzalny, ma swoje miejsce oraz zadania. Widzimy jeszcze bardziej, jak to scala naszą wspólnotę – dodał bp Krzysztof Włodarczyk, dziękując za świadectwa wiary.

Mógł ich wysłuchać w kilku autokarach, przemierzając z młodymi kilka tysięcy kilometrów. – Dajmy się zapraszać do różnych wydarzeń, będąc w przestrzeni diecezji bydgoskiej animatorami duchowego życia. Nasłuchujcie, gdzie możemy być razem i żyć na wspólnej drodze – powiedział, otrzymując wielkie brawa, wskazując dalej na modlitwę, która „przekracza wszystkie granice”.

Na pytanie o doświadczenia oraz odczucia młodzi podkreślili, że nie sposób jest odpowiedzieć po tak krótkim czasie. – Jednak jedno jest pewne, będąc w Lizbonie, papież Franciszek zasiał w nas ogrom wiary, miłości oraz odwagi, by iść przez życie w zaufaniu. By po upadku wstawać i nie poddawać się. By po prostu nie lękając się, kroczyć przez życie w pewności i pokrzepieniu, że Bóg nieustannie nas wspiera i kibicuje. Jesteśmy pewni, że owoce naszych przeżyć będziemy zbierać stopniowo, wraz z upływającym czasem. Chcielibyśmy teraz, jak Maryja, z pośpiechem realizować, na każdym krańcu świata, wszystko to, do czego motywował nas Ojciec Święty – dodały pątniczki, jadące w jednym za autokarów. 

Ksiądz Krzysztof Buchholz, jeden z kapłanów, towarzyszący młodym, będący proboszczem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, podkreślił, że Eucharystia stanowi finał „ŚDM-owej przygody”. – Różnie można było zaprojektować, przeżyć przełom lipca i sierpnia. My chcieliśmy być tutaj, m.in. na niemieckiej ziemi – z Edytą Sztein.

Kapłan nie bez powodu wspomniał o niemieckiej filozof żydowskiego pochodzenia, która urodziła się we Wrocławiu, a zakończyła swoje życie w komorze gazowej w Oświęcimiu. Dokładnie w dniu wspólnej modlitwy przypadło wspomnienie św. Teresy Benedykty od Krzyża, która jest patronką Europy. – Kanonizował ją 11 października 1998 roku Jan Paweł II. Ten, który wymyślił Światowe Dni Młodzieży. Nadał im kierunek, charakter, tak je kochał i się nimi cieszył – dodał.

Następnie przytoczył słowa – dziś już także świętego Polaka – który na Placu św. Piotra podkreślał: „Siostra Teresa Benedykta od Krzyża mówi nam wszystkim: Nie uznawajcie za prawdę niczego, co jest wyzute z miłości. I nie uznawajcie za miłość niczego, co jest wyzute z prawdy! Jedno bez drugiego staje się niszczycielskim kłamstwem”. – Czego dzisiaj najbardziej potrzebują młodzi z jakiegokolwiek zakątka świata. Ci wszyscy, którzy w Lizbonie się zebrali. Ci, których obecność była tak cudowna i fantastyczna? – pytał kaznodzieja ks. Buchholz.  – Potrzebują miłości i prawdy, by nie stać się ofiarami kłamstwa – powiedział.

Na zakończenie przywołał słowa z utworu Elektrycznych Gitar: „To już jest koniec, nie ma już nic…”. – Z całą pokorą mówię tobie kochana siostro i kochany bracie oraz sobie – to już jest koniec, jeśli chodzi o pielgrzymowanie i przeżywanie tego czasu. Jednak przed nami jest wszystko. I teraz, by było to wszystko, a twojego i mojego życia nie zniszczyło kłamstwo, musimy obronić oraz uczynić je szczęśliwym, mając miłość i prawdę – zakończył.

Z diecezji bydgoskiej pielgrzymowało różnymi trasami, a zarazem pod hasłem „Z Kujaw i Pomorza do Lizbony” ponad 370 osób. Projekt otrzymał wsparcie ze strony marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego. – „Jaśniejcie światłem Chrystusa. Słuchajcie Go, abyście i wy stali się światłością świata” – to słowa Ojca Świętego Franciszka, które wypowiedział do nas, młodych, podkreślając jednocześnie, że Kościół jest miejscem dla każdego, bez wyjątku – powiedział Michał.

Jest on na co dzień organistą w parafii w Białych Błotach, a także liderem zespołu „Amen+”. – Dla mnie muzyka, który pragnie ewangelizować, to niesamowicie ważne przesłanie. Jezus chce dotrzeć do każdego. Do teraz rezonuje we mnie pytanie: czy jestem już światłem dla świata? Ujmujący był też sam sposób, w jaki papież do nas mówił – bezpośredni, pełen pasji i zaangażowania. Dziękuję Panu Bogu za doświadczenie Kościoła, który jest blisko. Za pasterzy, którym zależy na młodych. Mówię tu nie tylko o papieżu, ale także o naszym biskupie Krzysztofie, który zdecydował się na wielogodzinną podróż autokarem, rezygnując z licznych wygód, byle tylko być dla nas, być blisko – powiedział. 

Młodzi z grupy centralnej i akademickiej z DA „Martyria” wzięli udział w dniach zorganizowanych przez portugalskie diecezje, uroczystościach centralnych, odwiedzili Taize, Lourdes, Fatimę, Santiago de Compostela oraz Paryż. – Jestem wdzięczny wszystkim, którzy dołożyli swojej bezinteresowności i troski do tego, by Światowe Dni Młodzieży były takie, jakimi są. Cieszę się, że w takiej wspólnocie mogę uczestniczyć – powiedział ks. Piotr Wachowski. – Jestem pielgrzymem, jednym z was. Także muszę mocno zabiegać o to, by moja wiara nie malała, ale wzrastała. Chcę mieć coraz bliższą relację z Jezusem, ale wiem, że sam, w pojedynkę tego nie zrobię – dodał odpowiedzialny za duszpasterstwo w diecezji kapłan.

Msza św. była czasem podziękowań wszystkim zaangażowanym w zorganizowanie przedsięwzięcia.  

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

 

print