„Cuda dokonują się na naszych oczach. Dokonują się w przypadku tych, którzy wierzą i całą ufność składają w Panu Bogu. To właśnie Ci doświadczają interwencji” – mówił ks. prof. Waldemar Rakocy CM.

Stowarzyszenie Cudownego Medalika Diecezji Bydgoskiej zorganizowało synodalne spotkanie pt. „Cudowny Medalik – przesłanie Matki Bożej”. – Dzisiaj robimy ukłon w stronę naszej Królowej. Jest on echem ukłonu, jaki bł. Stefan kardynał Wyszyński oddał Matce Bożej Częstochowskiej w Ślubach Jasnogórskich, polecając Jej Polskę – powiedziała dr Daria Pracka, która wraz z mężem dr. Tadeuszem Prackim podjęli się organizacji wydarzenia.

Dlatego nie przez przypadek odbywało się ono dokładnie w dzień liturgicznego wspomnienia Prymasa Tysiąclecia. – Dziękuję każdemu z was, którzy przyszliście. Postanowiliśmy, że zapoczątkujemy nasze permanentne spotkania w Domu Polskim, jednocząc się w duchu Maryi Niepokalanej – podkreśliła dr Daria Pracka, moderator diecezjalna Stowarzyszenia Cudownego Medalika – Apostolatu Maryjnego.

Stowarzyszenie związane jest z objawieniami, jakie otrzymała św. Katarzyna Labouré w 1830 roku. – Przestudiowałem wszystkie archiwalia z tym związane, dokładnie 1026 dokumentów – powiedział ks. prof. Waldemar Rakocy CM, który napisał na tej podstawie publikację. Podczas wykładu w Domu Polskim, z licznym udziałem młodzieży, wyjaśnił on symbolikę Cudownego Medalika oraz przesłanie z tym związane. Przypomniał, że już za 6,5 roku przypadnie 200. rocznica objawień na Rue du Bac w Paryżu.

Centrum wydarzenia była Msza św. w katedrze, której przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk. – Wspominamy bł. Stefana kard. Wyszyńskiego – męża Bożego i męża stanu, który całe życie, posługę i Kościół w Polsce zawierzył Maryi. Każda matka troszczy się o wszystkie sprawy dziecka. Dlatego w 1830 roku z woli Syna, Boga objawiła Cudowny Medalik, by był narzędziem za pośrednictwem którego otrzymujemy łaski. Maryja dodała, że wszyscy, którzy będą go nosili z ufnością, doświadczą Jej szczególnej opieki – mówił w czasie kazania ks. prof. Waldemar Rakocy CM.

Matka Boża poleciła wybić medale według określonego wzoru. Miał się na nich znaleźć: wizerunek Maryi, z której dłoni wypływają jasne promienie jako symbol łask, litera „M” z wyrastającym z niej krzyżem, otoczonym 12 gwiazdami oraz serca Jezusa i Maryi, a także napis „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Pierwsze medaliki wybito 30 czerwca 1832 roku. Wierni otrzymywali wiele łask, dlatego zaczęto mówić o nich „cudowne medaliki”.

Do Polski Stowarzyszenie Cudownego Medalika zostało przeniesione na początku XX w. Po drugiej wojnie światowej wskrzesił je w 1980 roku ks. Teofil Herrmann ze Zgromadzenia Misjonarzy św. Wincentego a Paulo, dając Stowarzyszeniu nazwę Apostolat Maryjny. – To od niego otrzymałem taki medalik, będąc w seminarium – wspominał bp Krzysztof Włodarczyk.

Członkowie apostolatu noszą medalik, odmawiają codziennie specjalną modlitwę, biorą udział w comiesięcznych spotkaniach, w trakcie których czytane jest i rozważane Pismo Święte, odmawiany różaniec. Jednak przede wszystkim ich zadaniem jest apostołowanie. Ewangelizują także wśród ludzi obojętnych i zagrożonych religijnie, zwłaszcza znajdujących się w niebezpieczeństwie śmierci, działają także charytatywnie. – Dziękuję za proste i wyraziste ukazanie nam istoty tego objawienia. Tego, czym jest Cudowny Medalik. Modląc się i nosząc go, myślmy o tym, że jesteśmy Kościołem. Maryja jest jego Matką, uczestnicy w rozdawnictwie łask i podprowadza nas do Jezusa – podsumował bp Krzysztof Włodarczyk.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print