20.10.2024

„Dobrze, że tutaj jesteśmy. Znaczy to, że wiemy, u Kogo szukać mądrości pełnej. Taką znajdujemy w spotkaniu z Jezusem na Mszy Świętej” – mówił biskup Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył modlitwie z okazji ogólnobydgoskiej inauguracji roku akademickiego.

Miejscem modlitwy była Bazylika Królowej Męczenników. – Praca nauczyciela oraz wychowawcy to nieustanna służba. Gdy tak jest pojmowana, nie będzie zbyt ciężka i uciążliwa – mówił, podkreślając w wielu momentach właściwe pojmowanie służby.

Zwracając się do rektorów, studentów i obecnych, biskup dodał, że chce im przedstawić wyjątkowego człowieka. – Jest nim profesor. Człowiek bardzo dobrze wykształcony, który został świętym. I, co nie mniej ważne, był człowiekiem o wielkim dobrym sercu. Można powiedzieć człowiek na wzór dzisiejszej Ewangelii. Mowa o świętym Janie Kantym, patronie dzisiejszego dnia – mówił.

Jan Kanty urodził się 24 czerwca 1390 roku w mieście Kęty – 80 kilometrów od Krakowa. Pochodził z bogatej mieszczańskiej rodziny. Świadczy o tym fakt, że, gdy w wieku 23 lat został przyjęty na studia na Akademię Krakowską na Wydział Sztuk Wyzwolonych, zapłacił pełną kwotę wpisowego 6 groszy, co było dużym wydatkiem. Jako jeden z nielicznych studentów uzyskał tytuł magistra. Przyjął również święcenia kapłańskie, a następnie przez parę lat posługiwał jako rektor, wykładowca i wychowawca w szkole klasztornej Bożogrobców. – Był profesorem, którego kochali studenci. Był wzorem dla swoich kolegów wykładowców. Profesorem, który modlił się za swoich żaków studentów. Profesorem, który dzielił się swoją wypłatą z biednymi – wymieniał bp Włodarczyk.

Jak dodał istnieje wiele legend ukazujących wielką dobroć i miłosierdzie, jakim św. Jan Kanty obdarzał wszystkich napotkanych ludzi. – Jedna z nich głosi, że w czasie srogiej zimy oddał bezdomnemu swój płaszcz i buty. Opisana została również sytuacja ze stołówki, kiedy profesor Jan Kanty powiadomiony o przyjściu żebraka, zawołał: „Chrystus przyszedł” i kazał go ugościć – powiedział.

Święty zmarł w 1473 roku w Krakowie. Został pochowany w kościele św. Anny obok ambony, z której za życia wygłaszał kazania. – Niech dzisiejsza Ewangelia i przykład życia św. Jana Kantego umocnią nas w tym, co dobre – wobec Boga i innych ludzi – zwłaszcza potrzebujących naszej pomocy – dodał bp Krzysztof Włodarczyk. – Stajemy w progu nowego roku, który rozpoczynamy w szczególnym miejscu – domu Bożym. Zgromadzeni w kościele, pamiętamy, że każda nasza praca, nauka i wysiłek mają swoje źródło w Bogu, który obdarza nas mądrością, talentami i możliwościami ich rozwijania – mówiła w imieniu studentów Ida Kosmeja.

Potem przywołała słowa z Księgi Przysłów: „Bojaźń Pańska początkiem mądrości”. – Przypominają one nam, że prawdziwa wiedza to nie tylko zdobywanie informacji, ale rozumienie, jak wykorzystać je ku dobru. Nasza formacja intelektualna i duchowa idą w parze – kształtujemy umysły, ale również serca, by być nie tylko specjalistami w swoich dziedzinach, ale i świadkami prawdy, dobra i piękna – mówiła, składając życzenia studentów oraz dziękując rektorom za ich zaangażowanie w prowadzenie uczelni. – Niech wasze wysiłki będą wspierane łaską Bożą, a nasza wspólnota akademicka rozwija się w duchu wzajemnego szacunku, wsparcia i poszukiwania prawdy – powiedziała Ida Kosmeja.

Inicjatorem corocznej modlitwy jest Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria” w Bydgoszczy. –

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print