02.03.2025

Centrum Edukacyjno-Formacyjne Diecezji Bydgoskiej było 1 marca miejscem dnia wspólnoty animatorów oraz członków diakonii. Wydarzenie zgromadziło czterdziestu uczestników z różnych gałęzi Ruchu Światło-Życie. Był to czas modlitwy i odkrywania na nowo istoty służby we wspólnocie.

Spotkanie rozpoczęło się od konferencji wygłoszonej przez ks. Stanisława Gajka, który zauważył, że Jezus przyjmuje wobec uczniów postawę służebną, ukazując wzór do naśladowania. – Chrystus Sługa to znak równości. On umywa nogi, wskazując, że służba nie może być panowaniem nad innymi, lecz pokornym oddaniem – zaznaczył ks. Gajek. Kapłan wskazał również, że diakonia we wspólnocie to nie tylko wykonywanie zadań, ale przede wszystkim styl życia, wynikający z bliskości z Bogiem. – Dobry animator się modli – przypomniał prelegent, podkreślając znaczenie osobistej relacji z Chrystusem jako fundamentu posługi.

Dalsza część upłynęła na pracy w grupach, w czasie której uczestnicy zastanawiali się nad swoimi talentami oraz charyzmatami, a także ich wykorzystaniem we wspólnocie. Ważne pytania dotyczyły odpowiedzialności za innych oraz gotowości do podjęcia nowych zadań. Czy czuję się odpowiedzialny za innych we wspólnocie? Czy potrafię służyć z radością i otwartością na zadania od Pana Boga? Jakie jest moje nastawienie do służby? To one stały się punktem wyjścia do szczerych rozmów i refleksji.

Liturgia była czasem zawierzenia swojej posługi Chrystusowi Słudze. Przypomnieniem, że prawdziwa służba nie polega na wielkich gestach, ale na codziennym, wiernym trwaniu przy Jezusie i braciach we wspólnocie. Podczas Eucharystii został odczytany fragment Ewangelii według św. Marka o dzieciach przychodzących do Jezusa. Homilię wygłosił ks. Szymon Lewandowski, moderator diecezjalnej diakonii modlitwy. Kapłan zaznaczył, że oprócz pamięci o dzieciach warto mieć na uwadze także tych, którzy prowadzą je do Jezusa. Podobnie animatorzy są powołani do prowadzenia innych do Chrystusa. – Być animatorem, a mówić o animatorstwie to dwie różne rzeczy. Podobnie służyć, a tylko mówić o służbie – mówił ks. Lewandowski.

Spotkanie zakończył wspólny posiłek, podczas którego nie brakowało dzielenia się doświadczeniami w powołaniu do służby. – Najbardziej zapadły nam w pamięci trzy kwestie. Po pierwsze, by na wzór Maryi trwać przy Bogu w trudnych sytuacjach. Bo to właśnie wtedy On działa. Po drugie, droga bezinteresownej służby jest drogą miłości, w której Bóg daje radość i spełnienie. Po trzecie, każdy powinien zastanowić się, czy naprawdę jest animatorem, czy jedynie pełni jego funkcję. Wierzymy, że te treści przyniosą dobre owoce – powiedzieli Michalina i Kacper Krzywoń.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Oprac. Marcin Jarzembowski
Nadesłała: Agnieszka Zajączkowska

print