08.05.2025

„Wielka radość, że mamy papieża, który przybrał imię Leon XIV” – mówi po wyborze Ojca Świętego, bp Krzysztof Włodarczyk. „Bardziej odkryję tajemnicę tego imienia, kiedy będzie nauczał i kierował do nas swoje przesłanie” – dodaje.

Ważniejsze dla biskupa były pierwsze chwile przemówienia Leona XIV – jak zauważył – nacechowane serdecznością, życzliwym ujęciem, emocjonalnym otwarciem rąk oraz serca w przynoszeniu pokoju od Zmartwychwstałego Chrystusa. – Pokoju, jaki Jezus dał swoim Apostołom, mimo zamkniętych drzwi w Wieczerniku. Nie takiego pokoju, jaki proponuje świat, ale pełnego nadziei, jak i bezpieczeństwa – podkreśla.

Biskup Krzysztof Włodarczyk odwołał się także do daty wyboru Leona XIV związanego z 80. rocznicą zakończenia drugiej wojny światowej, która pochłonęła tak wiele ofiar. – Dla mnie staje się to bardziej zrozumiałe jako Polaka, który zna historię. I Ojcu Świętemu z pewnością zależy na pokoju tak bardzo potrzebnym światu, by nie było wojen, ludzie żyli we wzajemnym szacunku i solidarności – mówi.

Według biskupa będzie to także kontynuacja tego, czego nauczał, co pokazywał papież Franciszek. – Mam na myśli jego troskę o Kościół misyjny, który wychodzi, idzie, głosi fundament naszej wiary, gdzie w centrum jest osoba Chrystusa i dzieła, jakich dokonał z miłości do nas. I wreszcie synodalność – słuchanie Ducha Świętego i siebie nawzajem. Dlatego w Roku Jubileuszowym – jako pielgrzymi nadziei – idziemy dalej z Leonem XIV w takim duchu – podsumował bp Krzysztof Włodarczyk.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print