27.10.2025
„Czy jest jeszcze miejsce dla Boga w gmachu akademii, uniwersytetu, politechniki, dyskursie naukowym, w życiu akademickim studentów, profesorów i wykładowców, czyli wśród nas?” – pytał ks. infułat, prof. UAM, dr hab. Mirosław Gogolik podczas Mszy św. z okazji ogólnobydgoskiej inauguracji roku akademickiego.
Miejscem modlitwy z udziałem rektorów, wykładowców, a także studentów była Bazylika Królowej Męczenników. „Całe życie poświęciłem nauce, ale uważam, że nauka sama w sobie nie ma wartości. Wartość ma nauka, która opiera się na podstawach moralnych i etycznych” – cytował ks. infułat Gogolik Aarona Ciechanovera, noblistę w dziedzinie chemii.
Dalej postawił kolejne pytania. – Jaki fundament położymy my, tu obecni pod budowlę nauki, w nowym roku? Na jakich podstawach moralnych i etycznych opierać będziemy nasze kształcenie, poznawanie i poszukiwania? Święty Paweł napomina nas dzisiaj, by każdy baczył na to, jak buduje, a św. Augustyn niejako dopowie: „Nie można żyć w jakimkolwiek stanie bez tych trzech uczuć duszy: wierzenia, ufania i kochania” – cytował ojca i doktora Kościoła.
Ksiądz infułat, prof. UAM, dr hab. Mirosław Gogolik zaznaczył, że naukę należy budować na podstawach moralnych i etycznych, zaś etos akademicki na wierzeniu, ufaniu i kochaniu. – By się nie zatracić. By to, co robimy dla siebie, innych, przyszłości było oparte na wartościach, miało wartość. Czy to młode pokolenie studentów, może nam zaufać, wierzyć i choć trochę pokochać? – pytał, dodają, że budować na wierze, zaufaniu, to budować na prawdzie. – Cóż to jest prawda? – pytał. Słowa te wypowiedział Piłat, kierując je do Chrystusa.
Celebrans zauważył, że pojęcie prawdy ma wiele aspektów. – Prawda polega na zgodności sądu z rzeczywistością. Mówię, że coś się wydarzyło. I to coś rzeczywiście się wydarzyło, i można to zweryfikować. Na związek zawierzenia (zaufania) z prawdą wskazał Jan Paweł II w „Fides et ratio”. Papież podkreślił, że człowiek może dojść do prawdy „nie tylko drogą rozumowania, ale także poprzez ufne zawierzenie innym osobom”. Tak, to, co rozpoznajemy jako prawdziwe, zależy w dużej mierze od tego, komu zaufaliśmy. Te i inne rodzaje prawdy, które moglibyśmy wskazać, nie wykluczają się. Wręcz przeciwnie, uzupełniają się. Czy nam studenci zaufają? – pytał ks. infułat. – Budować naukę na zaufaniu, na nadziei, to znaczy być przystanią nadziei dla młodych, dla studentów, dla innych. Tego sobie i wam życzę – zakończył ks. infułat, prof. UAM w Poznaniu, dr hab. Mirosław Gogolik.
Inicjatorem corocznej modlitwy jest Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria” w Bydgoszczy. – W sposób szczególny cieszymy się z obecności studentów, którym służymy. Tych, z którymi chcemy wzrastać i się rozwijać – powiedział podczas powitania diecezjalny duszpasterz akademicki, ks. Tymoteusz Białkowski, który odczytał także na tę okoliczność słowo bp. Krzysztofa Włodarczyka.
„Każdy, kto się uczy, już wyraża nadzieję. Bo wierzy, że prawda istnieje i że warto ją poznawać” – tymi słowami papieża Franciszka, jakie wypowiedział do wykładowców i studentów w Watykanie, dziękowała w imieniu DA „Martyria” liderka – Beata Kiedrowska. – Każdy początek niesie w sobie coś niezwykłego. Studenci pierwszego roku – stajecie dziś na progu nowej krainy. Nieznanej, pełnej nowych wyzwań, ale też nieograniczonych możliwości. Starsi studenci – dobrze wiecie, że ta droga bywa kręta, czasem wyboista, lecz zawsze prowadzi do odkrywania czegoś głębszego: drugiego człowieka, siebie, prawdy – mówiła.
Podkreśliła również że uniwersytet jest przestrzenią spotkania. – Tu ścierają się pokolenia, idee, rodzą
się marzenia, dojrzewają decyzje. A przy tym wszystkim czuwa nadzieja. Ta cicha siła, która sprawia, że nawet wśród trudów nie gaśnie w nas pragnienie dobra. Czym jest nadzieja dla studenta? To odwaga, by wstać po nieudanym egzaminie. To wiara, że to, czego się uczymy, ma sens – nawet jeśli nie widzimy od razu owoców. To uśmiech, którym witamy drugiego człowieka na korytarzu uczelni. To cierpliwość w poszukiwaniu swojej drogi, nawet gdy odpowiedzi przychodzą powoli – dodała.
Dla Beaty Kiedrowskiej, związanej z duszpasterstwem akademickim, nadzieja ma imię Boga. – To On jest źródłem światła, które rozprasza nasze ciemności. To On sprawia, że z chaosu rodzi się sens. Ale nawet jeśli ktoś z nas patrzy na świat z innej perspektywy – nadzieja jest wspólnym językiem, który łączy wszystkich: wierzących i poszukujących, profesorów i studentów, naukowców i artystów. Bo czyż nie po to właśnie tu jesteśmy – w progu nowego roku akademickiego – by wierzyć, że wiedza ma moc przemiany świata? Że nasza wspólna praca, nasze pomysły, nasze pasje mogą uczynić ten świat bardziej ludzkim, bardziej sprawiedliwym, bardziej pełnym życia? – pytała.
Zaraz potem ponownie zacytowała papieża Franciszka. Słowa, które padły podczas Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. „Nie bójcie się marzyć! Nie bójcie się patrzeć w przyszłość z nadzieją. Nie bójcie się, że ktoś powie: ‘to nierealne’. Młody człowiek, który nie marzy, jest już stary”.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz



