„Budujemy szkołę w Czadzie” – to nazwa wielkopostnej akcji, którą przeprowadzono na terenie diecezji bydgoskiej. Dzięki ofiarności wielu osób udało się zebrać prawie 180 tysięcy złotych. Pierwszy dzwonek w nowym budynku zabrzmi wiosną przyszłego roku.
Nad całością czuwa ks. Jakub Szałek, który od kilkunastu lat pracuje w samym sercu Afryki – w Czadzie. Od września 2015 roku jego misją jest Doumougou – teren odcięty od świata, otoczony setkami hektarów pól ryżowych. Misjonarz naszej diecezji przysłał list do bp. Jana Tyrawy, który z radością publikujemy.
Czad, 9 listopada 2017 r.
Drogi Księże Biskupie!
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Z dalekiego Czadu ślę gorące pozdrowienia. Pragnę zapewnić, że u mnie wszystko dobrze. Dotarłem do mojej misji szczęśliwie, choć droga nie była łatwa. Odcinek z miasta Lai (tam gdzie mieszka biskup Miguel) do Doumougou – 120 km pokonywałem motorem cały dzień. W porze suchej ta sama droga ma 70 km. Ostatnie 5 km zmuszony byłem załadować motor na bryczkę ciągniętą przez dwa byki (wody między polami ryżowymi było prawie metr) i w taki to sposób dotarłem do Doumougou.
Niestety dopadła mnie już malaria, przeszedłem ją łagodnie.
Chciałbym bardzo Księdzu Biskupowi i wszystkim Diecezjanom podziękować za okazaną pomoc dla mojej misji. Pieniądze wpłynęły – 41206 euro. Ks. Biskup Miguel był bardzo zdziwiony, a jednocześnie zachwycony, że tak dużo tych pieniędzy! W jego imieniu składam także Księdzu Biskupowi gorące podziękowania.
Budowę szkoły rozpoczniemy od grudnia. Wcześniej nie da się do mnie samochodem dojechać (można tylko motorem).
Pieniędzy wystarczy na stan surowy: 4 klasy, na bibliotekę i gabinet dyrektora z pokojem nauczycielskim. Będą podłoga, ściany i dach. Drzwi i okna oraz tynki i malowanie zrobimy w swoim zakresie – jak się troszkę jakichś środków finansowych uzbiera.
By szkoła była kompletna – brakuje nam 3 klas. To jest koszt 30 tys. euro. Nie chcę, by mnie Ksiądz Biskup źle zrozumiał… Mam świadomość, że otrzymałem bardzo dużo (przerosło to moje oczekiwania). Jednak jeśli byłaby możliwość zorganizowania w jakiś sposób te 30 tys. euro – byłoby to czymś wspaniałym.
Zdaję sobie sprawę, że jest to duży wydatek… Jednak mając na uwadze, ilu dzieciakom to będzie służyć i przez jaki czas – to naprawdę warto!
I tak mi się wydaje, że dla naszej diecezji bydgoskiej jest to pewnym zaszczytem – bo chyba niewiele jest w Polsce takich diecezji, które wybudowały gdzieś w Afryce szkołę.
Na koniec pragnę zapewnić, że każdego dnia otaczam Księdza Biskupa i wszystkich, którzy przyczynili się do tego wspaniałego dzieła budowy szkoły, moją modlitwą.
Sam jednocześnie polecam się modlitwie Księdza Biskupa i proszę o Jego błogosławieństwo dla mojej posługi.
Z wyrazami szacunku
Jakub