01.06.2024

„Łączą nas modlitwa i wspólne doświadczenie” – mówi bp Józef Roszyński SVD, porównując Kościół Polski z tym, jaki istnieje w Papui-Nowej Gwinei. Biskup diecezji Wewak spotkał się z ordynariuszem bp. Krzysztofem Włodarczykiem przy okazji swojej wizyty w bydgoskiej parafii św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty.

Papua-Nowa Gwinea – po Australii – jest drugim co do wielkości państwem w Oceanii, leży w Melanezji i graniczy z Indonezją. – Nasz Kościół jest młody, a synodalność, o której tak wiele się mówi, praktykujemy od początku. W każdej naszej parafii jest to naturalny proces – gdzie proboszcz rozmawia ze świeckimi, opracowując, a zarazem realizując konkretne programy pastoralne – powiedział bp Józef Roszyński SVD.

Kiedy rozpoczynał służbę jako przełożony werbistów w dystrykcie Wewak, miał 46 współbraci pracujących w miastach i buszu. – Kiedy z woli Ojca Świętego Franciszka zostałem w 2015 roku mianowany biskupem, był jeden brat werbista w mieście i kilku księży w buszu – powiedział, dodając, że w terenie jest najwięcej pracy. – W buszu polegamy mocno na ludziach świeckich, więc działają specjalne centra pastoralne. Parafie delegują liderów, którzy służą, prowadząc nabożeństwa, rozdając Komunię św. jako szafarze, przygotowując do sakramentów. Każdy ma swoje zadanie. W mojej diecezji ludzie mają wiele inicjatyw duszpasterskich – powiedział.

To kraj, w którym mówi się w kilkuset językach oraz zauważalny jest wzrost powołań do kapłaństwa. – Módlmy się jedni za drugich – podsumował bp Józef Roszyński SVD, wskazując również na ważne wydarzenie, jakim będzie wrześniowa pielgrzymka papieża do Papui-Nowej Gwinei. Ordynariusz nosi na piersi krzyż, wykonany z muszelek na Wyspach Salomona.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print