31.08.2024
„Chrześcijanin nie może być bezobjawowy i bezużyteczny” – mówił w Bazylice Najświętszej Maryi Panny i św. Michała Archanioła w Trzemesznie bp Krzysztof Włodarczyk.
Ordynariusz diecezji bydgoskiej przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci św. Augustyna, którego liturgiczne wspomnienie obchodzone było 28 sierpnia. W Trzemesznie przez siedemset lat istniało opactwo Kanoników Regularnych Laterańskich, zakonu żyjącego wg reguły św. Augustyna.
Zakonnicy prowadzili pracę duszpasterską, ale dbali również o gospodarczy, oświatowy i kulturalny rozwój miasta. – To nieprawda, że do świętości zostali wybrani tylko jacyś nadzwyczajni, mocarze. Wszyscy bowiem jesteśmy powołani przez Boga, aby być świętymi. Skoro tak, to warto się zastanowić nad naszą drogą do świętości. Co powinniśmy czynić, by stawać się ludźmi na wzór św. Augustyna? – pytał.
Biskup Włodarczyk uważa, że w chrześcijaństwie najlepszą formą przekazu wiary jest świadectwo głoszone, czyli kerygmat, które jednak idzie w parze ze świadectwem życia. – Nie da się głosić Jezusa inaczej, jak tylko poprzez przykład życia, postępowania i dokonywanych wyborów – powiedział.
Na zakończenie dodał, że współczesny świat chciałby, by chrześcijaństwo – jeśli w ogóle łaskawie pozwoli mu istnieć – było bezobjawowe, bez oznak, rozgłosu, świadectwa. – Chrześcijanin to człowiek, który daje świadectwo o Chrystusie, czyli przyznaje się do wyznawanej wiary. Chrześcijanin nie może być bezobjawowy i bezużyteczny. Za wyraziste postawy wiary możemy zapłacić wykluczeniem, wyśmianiem lub agresją skierowaną wobec nas, a nieraz wręcz karami. Jednak to oznacza, że idziemy właściwą drogą, bo nasz Pan pouczył nas, że gdy będą nas prześladować, to mamy się cieszyć. Bo wówczas idziemy Jego śladami, a nie własnymi – czasami wygodnymi – ścieżkami – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Leszek Choniej