06.10.2024
„Świat złamanych przysiąg nie rozumie słowa o wierności” – mówił w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy bp Krzysztof Włodarczyk, dodając, że człowiek o złamanym sercu nie pojmie piękna prawdziwej miłości. Zaś popękane serce będzie się karmiło wyborami „miłościopodobnymi”.
Ordynariusz diecezji, który konsekrował dziewicę, swoje rozważania skupił na wartości danego słowa. Zauważył, że dochowanie wierności pomaga człowiekowi w dokonywaniu właściwych wyborów i wypełnianiu podjętego na obranej drodze zobowiązania. – Uczynione śluby – małżeńskie, zakonne lub kapłańskie, podjęte zobowiązania duchowe – które wiążąc człowieka przed Bogiem i wobec drugiego, zobowiązują do wytrwałego dawania siebie – też są źródłem nieustannej pomocy Bożej – powiedział.
Bóg – jak podkreślił biskup – wzywa człowieka do wierności danemu słowu. – W ogromnym słowotoku naszej cywilizacji potrzeba przywrócić wartość tego, co znaczyło kiedyś „dać komuś słowo”, „dać słowo Bogu” – mówił, dodając, że lektura Biblii i medytacja nad historią narodu wybranego ukazują wielokrotnie, jak Pan jest wierny swemu słowu. – Kiedy będziemy wierni słowu danemu Bogu, będziemy też wierni słowom danym ludziom. Ważny jest szacunek do tego, co się mówi. Każde słowo winno być przemyślane i potrzebne – dodał.
Biskup Krzysztof Włodarczyk przyznał z ubolewaniem, że najpopularniejszym językiem świata jest mówienie tego, co ślina na język przyniesie. – Miliardy słów otaczają nas każdego dnia, ranią, tłamszą. Zdolność mówienia jest wielkim darem. Siostro i bracie, powiedz więc to, co potrzeba. Powiedz to, co jest prawdą, a potem milcz. Wtedy będziesz jak Bóg, który jest wiarygodny, bo zawsze jest wierny swemu słowu – zakończył homilię.
Wioletta Kraszkiewicz z bydgoskiej parafii św. Łukasza Ewangelisty i św. Rity podkreśliła, że myśl o byciu konsekrowaną dziewicą pojawiła się podczas Europejskiego Spotkania Młodych ze Wspólnotą z Taizé we Wrocławiu na przełomie 2019 i 2020 roku. – Długo się nad tym zastanawiałam, jednocześnie odrzucając te myśli. Jednak one wciąż powracały, aż w końcu się zdecydowałam. Dlaczego? By być świadkiem Boga, przyprowadzając również do Niego inne osoby. Przez nas – zwłaszcza ludzie młodzi – mogą zobaczyć także inną twarz Kościoła. Chciałam przede wszystkim podziękować Panu za dar powołania. Rodzicom, których nie ma już na ziemi, a z góry patrzą. Księdzu biskupowi dziękuję za dar konsekracji – powiedziała.
W diecezji bydgoskiej żyje pięć dziewic konsekrowanych, które przed podjęciem wybranej drogi, przeszły formację.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski