„Chcemy powiedzieć wszystkim dzieciom – jesteście kochane przez Pana Boga i innych ludzi” – powiedział dyrektor ks. prałat Wojciech Przybyła.

Koncert bajkowych utworów, animacje, gry i wiele innych atrakcji – to wszystko towarzyszyło uczestnikom Dnia Dziecka, który został zorganizowany przez Caritas Diecezji Bydgoskiej w hali Fabryki Lloyda.

Właściciele zabytkowego kompleksu otworzyli swoje drzwi i serca dla najmłodszych, zapewniając im kilka godzin niepowtarzalnej rozrywki. – Caritas od początku swego istnienia pamięta o najmłodszych, a Dzień Dziecka jest takim szczególnym momentem, by w ich sercach gościła radość, a na twarzach uśmiech – dodał ks. prałat Wojciech Przybyła.

Diecezjalna Caritas przy zaangażowaniu sponsorów i indywidualnych darczyńców przygotowała także dwa tysiące upominków. Wśród nich znalazły się owoce, słodycze, książki edukacyjne i pluszaki. – Jesteśmy takimi rękoma Pana Boga i Kościoła. Dlatego – mimo pandemii – dary trafiły do dzieci z ośrodków opiekuńczych, rodzinnych domów dziecka, domów dziecka, a także katolickich przedszkoli – podkreślił ks. prałat Wojciech Przybyła.

Budynek Fabryki Lloyda pełnił kiedyś funkcję hali produkcyjnej bydgoskiej stoczni. Hala wchodziła w skład większego zespołu obiektów stoczni Bydgoskiego Towarzystwa Żeglugi Holowniczej, które było największym przedsiębiorstwem żeglugi śródlądowej w Bydgoszczy, a od 1920 roku jednym z większych w Polsce. Fabryka produkowała m.in. kotły parowe, żurawie, różnego rodzaju konstrukcje stalowe i łańcuchy holownicze. – Pomimo wieku każdy z sentymentem i zamiłowaniem powraca do lat dzieciństwa. Tak samo u każdego z nas budzi wzruszenie widok dziecka, które się cieszy, bawi, skacze. Chodzi o pewną beztroskę, choć potem, jak wiemy, życie trochę nas doświadcza. Stąd ten czas dzieciństwa jest po prostu najlepszy. To, że jesteśmy dzisiaj razem, wynika z odruchu serca grupy ludzi dobrej woli – powiedział Łukasz Gliński z Fabryki Lloyda. – Czuję wielką radość. Córka Martyna jest osobą niepełnosprawną. Pomimo znacznego stopnia upośledzenia jest bardzo zadowolona, uśmiechnięta – powiedziała mama Justyna.

Dla wszystkich, którzy nie mogli osobiście uczestniczyć w wydarzeniu, został przygotowany materiał w wersji online.

Relacja w Przewodniku Katolickim.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print