05.03.2022

„Czas pandemii wyleczył nas z poczucia bliskości Boga w Eucharystii” – zauważył ks. kanonik Tadeusz Putz, wyrażając zarazem wdzięczność za inicjatywę duszpasterską „Wielkopostnych Kościołów Stacyjnych w Bydgoszczy”.

Zwyczaj ten kultywowany jest dzisiaj nie tylko w Wiecznym Mieście, ale także w wielu aglomeracjach Polski. Ważną częścią liturgii stacyjnej była od zawsze cześć oddawana męczennikom. W diecezji bydgoskiej inicjatywa ta została połączona z osobą bł. biskupa Michała Kozala. – To wielki męczennik, który ukochał Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Umiłował Matkę Bożą, której oddał się w niewolę. Przypadków nie ma i cieszę się, że to miejsce stało się kościołem stacyjnym w pierwszą sobotę miesiąca – powiedział proboszcz parafii bł. Michała Kozala Biskupa i Męczennika ks. kanonik Tadeusz Putz, którego pragnieniem jest ożywienie kultu patrona i stworzenie diecezjalnego sanktuarium ku jego czci.

Wierni trwają na modlitwie w poszczególnych kościołach miasta od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora. Każdy może skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania. – Kościół stacyjny daje możliwość głębszej relacji z Bogiem. Myślę, że jest to potrzebne, by podjąć refleksję nad własnym życiem, w ciszy i przed Najświętszym Sakramentem. Może również obecna sytuacja na świecie otworzy serca wielu wiernych, którzy powrócą na łono Kościoła. Czekają nas trudne czasy i doświadczenia. My chcemy Boga! – powiedziała Bożena Kula ze Szkoły Maryi.

Każdy z kościołów stacyjnych stara odwiedzić bp Krzysztof Włodarczyk.

Więcej o inicjatywie TUTAJ.

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print