07.05.2022

„Biskup Stanisław daje nam wspaniały przykład wierności, prawowitości i bezkompromisowości wobec zła oraz niesprawiedliwości” – mówił w parafii na bydgoskim Siernieczku bp Krzysztof Włodarczyk.

Pasterz przewodniczył Mszy św. odpustowej we wspólnocie św. Stanisława Biskupa i Męczennika i bł. ks. Antoniego Świadka. – Tak jak co dzień, stajemy przy ołtarzu. Uczniowie Jezusa zwykli to czynić. Dlaczego? Dlatego że rozpoznają w Chrystusie Dobrego Pasterza, który daje swoje życie za owce. A dlaczego to czyni?  Bo Jemu na nas zależy. To jest kluczowe spostrzeżenie dzisiejszej liturgii: Bogu na mnie zależy – mówił bp Włodarczyk.

Według ordynariusza, kiedy człowiek dochodzi do wniosku, że nikomu na nim nie zależy, w jego życiu zaczyna się dramat. – Chrześcijanin, na szczęście, nie ma powodu do takiego myślenia, bo wie, że jest Ktoś, komu zawsze zależy na nim. Do tego stopnia, że oddał za niego swoje życie – dodał.

Biskup Krzysztof Włodarczyk, przywołując postać świętego Stanisława biskupa, przypomniał, że był on „wyrzutem sumienia” dla króla, tak jak Jan Chrzciciel dla Heroda i Herodiady. – Był on konsekwentny w swym życiu, ufając całkowicie Chrystusowi. Jakże pouczającym może być dla nas fakt, że biskup umiera przy ołtarzu, sprawując Eucharystię, łącząc ofiarę swego życia z ofiarą Chrystusa, podczas gdy król umiera w samotności, na wygnaniu, z dala od powierzonego sobie ludu – powiedział.

Na zakończenie podkreślił, że św. Stanisław jest wzorem chrześcijanina, pasterza, któremu wiara nie pozwoliła na obojętne przyglądanie się, na pobłażanie złu, niesprawiedliwości, ciemiężeniu poddanych, ale kazała mu konsekwentnie sprzeciwić się wobec niesprawiedliwemu. – Do uroczystości odpustowej przygotowywaliśmy się przez dziewięciomiesięczną nowennę – dodał proboszcz parafii ks. Janusz Tusk, prosząc jednocześnie biskupa o udzielenie młodzieży sakramentu bierzmowania.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print