27.05.2022

„Źle wykorzystana wolność jest jedną z najbardziej podstępnych przyczyn wojny, ponieważ człowiek, umiejętnie zmanipulowany, potrafi zrobić znacznie więcej, niż ten kierowany własną motywacją” – mówił uczeń Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Bydgoszczy Michał Stranz, podczas jubileuszowej konferencji „Być człowiekiem dzisiaj – Quo vadis Homo?”.

Organizatorem wydarzenia skierowanego do młodzieży z placówek ponadpodstawowych był Zespół Szkół Mechanicznych nr 1 im. Franciszka Siemiradzkiego. – Tegoroczne spotkanie odbywa się w tle wojny na Ukrainie. Tym bardziej warto spojrzeć na podstawowe zasady budowania porozumienia i dialogu, gdyż jak podpowiada nam główny temat konferencji „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje”. Dopowiedzeniem tych słów jest wezwanie naszego wielkiego rodaka – św. Jana Pawła II, który w 1987 roku na Westerplatte wołał: „Nigdy więcej wojny!”. W oczekiwaniu na zgodę i pokój, potrzeba nam także mądrej wizji pomocy osobom, które uciekają przed wojną. To wszystko wpisuje się w życie człowieka, który nie jest w świecie samotną wyspą – powiedział ks. Paweł Białczyk.

Konferencja została zorganizowana już po raz dziesiąty. – Warto zastanowić się, co należy zrobić, by mądrze i skutecznie pomagać? Jak przełożyć piękne odruchy serca, na jak najlepsze efekty? Czy pomoc należy opierać wyłącznie na wsparciu duchowym i materialnym? – pytała Marika Sobiechowska, dodając, że przede wszystkim należy w sposób mądry odczytywać cierpienie, ból, łzy i potrzeby pokrzywdzonych. – Bo przecież wiemy, że nie sztuką jest dać na przykład alkoholikowi dwa złote. Sztuką jest zaoferować mu pomoc w postaci terapii, zaangażować się w sprawę jego nałogu i próbować go wesprzeć – stwierdziła uczennica ZSM nr 1 w Bydgoszczy.

„Ludzie ludziom zgotowali ten los” – do słów Zofii Nałkowskiej nawiązał m.in. Jan Nawrocki z bydgoskiego „katolika”. – Co zrobiliśmy nie tak? Wynika to z tego, że się nie zjednoczyliśmy, podzieliliśmy. Jednak jest jeszcze na to pora. Możliwość przygotowania się na to, co nieuniknione. Cytując Adama Mickiewicza : „a przed ucztą należy dom oczyścić ze śmieci, oczyścić dom powtarzam, oczyścić dom dzieci!” – mówił prelegent.

Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli: ordynariusz diecezji bydgoskiej, wojewoda kujawsko-pomorski, prezydent Bydgoszczy oraz kujawsko-pomorski kurator oświaty. – Co można zaproponować przeciwko cywilizacji śmierci, która dotyka nas w różnych aspektach? Tylko cywilizację miłości, której uczył nas również św. Jan Paweł II. Chodzi o to, by bardziej być człowiekiem, odkrywać prawdę o sobie, kim i po co jestem, dokąd zmierzam, niż mieć, gromadzić. Dobra przemijają, a to, co inwestujemy w siebie, pozostaje – dodał bp Krzysztof Włodarczyk. – Myślę, że świat widziany oczami młodych, jest inny i lepszy. Prawdziwa szkoła przyszłości to taka, która stwarza szansę wypowiedzi swoim uczniom, jest twórcza i przyjazna – podkreśliła dyrektor ZSM nr 1 w Bydgoszczy Ewa Jankiewicz-Jasińska, dziękując zaangażowanym w organizację wydarzenia, zwłaszcza jego pomysłodawcy ks. Damianowi Pawlikowskiemu, sekretarzowi biskupa.

W ciągu tych dziesięciu edycji, uczestnicy przedsięwzięcia zastanawiali się m.in. nad tym, kim jest człowiek XXI wieku? Rozważali także, czy postępy w biologii i medycynie, z reguły wykorzystywane dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń, mogą zagrażać godności ludzkiej? Prelegenci koncentrowali się również na współczesnych autorytetach oraz rodzinie, pytając, czy jest ona reliktem przeszłości, czy fundamentem przyszłości?

Tekst i zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print