04.05.2024
„To jest bardzo ważne, żeby ewangelizować teraz, ponieważ świat potrzebuje Jezusa” – powiedziała Alexendrinne Arlapen z Mauritiusa. Nauczycielka języka francuskiego znalazła się w grupie młodych katolickich, świeckich misjonarzy, którzy spotkali się w Bydgoszczy na kursie dla ewangelizatorów.
Przedstawiciele Kenii, Łotwy, Malezji, Mauritiusa, Polski, Słowacji, Szkocji, Tanzanii i Uzbekistanu zastanawiali się, jak dziś docierać do ludzkich serc z Dobrą Nowiną. Zwłaszcza do tych, którzy są daleko od Jezusa.
Trzydzieści osób przeszło cykl wykładów, a także zajęć praktycznych, które miały na celu pokazanie praktycznych umiejętności, niezbędnych do skutecznej ewangelizacji. – Ewangelizacja nie jest tylko metodą przekazywania informacji – mówi Jude Antoine z Malezji. – Ona ma być transformacją, musi docierać do serca osoby, prowadzić ją do doświadczenia Bożej miłości – dodaje.
Świecki misjonarz znany jest ze swojej posługi w kilkudziesięciu krajach na świecie. Wspólnie z żoną Veronicą i córkami Lavinią, Alicją, głoszą uzdrawiające doświadczenie Bożej miłości do zranionego i złamanego grzechem świata. – Kiedy Jude był przed rokiem w Bydgoszczy, zaproponował formę dalszej współpracy. Dostrzegł, że w naszym mieście jest przestrzeń na taką ewangelizację. Zauważył, że w centrum można spotkać wielu młodych, którzy spędzają czas na nieproduktywnych rozrywkach – dodał ks. dr Dawid Perlik, koordynator wspólnot Odnowy w Duchu Świętym w diecezji bydgoskiej.
Izabela i Błażej Chilewscy wzięli udział w spotkaniach dzięki swojej wspólnocie Nowe Przymierze. – Dużą motywacją było dla nas to, by przełamać barierę językową. By wyjść do ludzi, którzy nie mówią po polsku. Jak skutecznie ewangelizować? Przede wszystkim trzeba mieć na pierwszym miejscu Pana Boga w sercu, Jego miłość. Jeśli tego brakuje, to do innych idziemy puści, nie jesteśmy w stanie nic im ofiarować – mówią, dodając, że najtrudniej wykonać pierwszy krok. – Dlatego, że trzeba wyjść ze strefy własnego komfortu. Jeśli jednak ten krok zrobimy, mimo strachu, to Jezus da odwagę i mądrość. Na pewno pomaga nam w tym małżeńska jedność. Razem trwamy na modlitwie, mamy podobne patrzenie wiarę. Jezus także posyłał po dwóch, a małżeństwo jest wielką siłą dla Boga – podkreślili.
Oprócz wykładów i szkoleń był czas na międzynarodowy wieczór uwielbienia oraz ewangelizację w centrum Bydgoszczy. – Trzeba mieć przede wszystkim otwarte serce na drugiego człowieka, gotowość do spotkania z nim, rozmowy, podzielenia się wiarą, by w ten sposób zachęcić go do poznania Jezusa – dodaje ks. Perlik. – Często relacja z Bogiem rozumiana jest w sposób tradycyjny, co skutkuje, że konkretny człowiek tak naprawdę nie doświadczył miłości i pokoju, które od Niego pochodzą – mówi Jude Antoine. – Zadziwia mnie, zarazem inspiruje do ewangelizacji zapał młodych ludzi. Inspiruje mnie ich wiara w Boga i to, jak się modlą – mówi ks. dr Dawid Perlik.
Było to w sumie dziesięć dni, w których centrum znalazł się kerygmat, czyli głoszenie słowa Bożego. – Świat potrzebuje Jezusa. Bardzo ważne, by wyjść do ludzi, być dla nich atrakcyjnym duchowo. Bóg dał mi serce do ewangelizacji. W naszym kraju popularne jest to, że ludzie tylko słyszą o Jezusie, ale tak naprawdę nie mają doświadczenia Boga – dodała Alexendrinne Arlapen z Mauritiusa. – Wierzymy, że jest to czas, kiedy młodzi będą szli i nieśli Jezusa rówieśnikom. Są tu osoby z wielu krajów. One potem wrócą do siebie i będą głosić Ewangelię tam, gdzie żyją – dodała Lavinia Antoine z Malezji.
Wydarzenie pod nazwą Dunamis Institute of New Evangelization, odbywające się w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym, zostało zorganizowane przez Kasih House of Mission. – Naszym celem jest wychowywanie i posyłanie młodych osób, które mają powołanie do bycia katolickim, świeckim misjonarzem. Ich odpowiedzią jest relacja z Bogiem. Jeżeli ja spotkałam żywego Jezusa, On zmienił moje serce, mam odwagę, by o Nim mówić. Tak naprawdę nie jestem w stanie siedzieć i spokojnie patrzeć, jak młode pokolenie i świat giną w rękach szatana – podsumowała Anna Rosiak.
Z uczestnikami spotkali się m.in.: biskup pomocniczy z Karagandy w Kazachstanie – Jewgienij Zinkowski, biskup legnicki – Andrzej Siemieniewski i biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Mszy św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy. – Takie spotkania na pewno budują relację z Bogiem. Są one czasem odkrywania radości bycia we wspólnocie – powiedział ordynariusz diecezji bydgoskiej, dodając, że podziwia młodych misjonarzy. – To nie tylko świeccy, ale księża, siostry zakonne, którzy gotowi są głosić Dobrą Nowinę w świecie poprzez świadectwo, ale i modlitwę za tych, do których Jezus ich posyła. To osoby, które są konsekwentne w wierze. Osoby, które będą stawać w obronie Ewangelii, a więc i wielu wartości: życia od poczęcia do naturalnej śmierci, jedności małżeńskiej, starszych osób, by uchronić je przed eutanazją – dodał bp Włodarczyk.
Na zakończenie zostały poświęcone i wręczone uczestnikom specjalne medaliki.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski