„Momentami trzeba również trochę szokować. Tak, aby pewne sceny pozostały w widzu, dały mu do myślenia” – powiedział ks. Łukasz Boruch, pomysłodawca i reżyser Misterium Męki Pańskiej w Solcu Kujawskim.

Nabożeństwo plenerowe pod hasłem „Krew Baranka” przeniosło widzów nie tylko do wydarzeń związanych z ostatnimi godzinami życia Jezusa, zwróciło też uwagę na przeżycia Jego Matki, ale szczególnie uwydatniło ofiarę, jaką Baranek poniósł za nas wszystkich. Zauważyłem, że ludzie coraz bardziej są nastawieni na „miłe” przeżywanie Mszy św. w kościele czy modlitwy osobistej. Tymczasem Eucharystia to ofiara złożona przez Jezusa – dodał ks. Łukasz Boruch.

Stąd przez cały czas trwania misterium pojawiał się baranek przygotowany przez bydgoską plastyczkę specjalnie na potrzeby spektaklu. Jednym z centralnych momentów było również ukazanie zabitego baranka widzom. Najważniejsze momenty zostały ubogacone przez profesjonalne zespoły taneczne z Gdyni, Bydgoszczy i Solca Kujawskiego. – Dzięki misterium pokazujemy, że ta wiara wciąż jest żywa, nawet poza kościelnymi ławkami. Jest to okazja do przyciągnięcia większej liczby młodzieży, do przekazania im czegoś wyjątkowego w formie sztuki, spektaklu – powiedział Damian Łukasik, odtwórca roli Jezusa i organizator przedsięwzięcia.

Misterium Męki Pańskiej w Solcu Kujawskim towarzyszyła oprawa multimedialna, która polegała na interakcji między grą aktorską a licznymi scenami wyświetlanymi na wielkim telebimie. – Wiemy, że żyjemy w czasach obrazu, więc to, co robimy, trafia do odbiorców i – z przekazów, które znam – pozostaje na długo w ich pamięci – powiedział Jacek Batkowski, odpowiedzialny za stronę multimedialną. – Najlepszy widok – jeśli mogę tak powiedzieć – jest na krzyżu, gdzie w półkolu stoją rzesze ludzi. Wtedy rzeczywiście zapiera dech w piersiach – podsumował Damian Łukasik.

Artystycznym i technicznym „mózgiem przedsięwzięcia” był Marcin Mruk. Samo przedstawienie zostało poprzedzone koncertem uwielbienia.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Krzysztof Palacz

print