09.06.2023

„Uwielbienie jest szczególną formą modlitwy – może najpiękniejszą” – powiedział Marek Dłuski ze Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Bydgoskiej, która była organizatorem koncertu na Wyspie Młyńskiej.

Wydarzenie w grodzie nad Brdą nie bez powodu odbywało się w Boże Ciało. Wraz z mieszkańcami miasta Boga wielbili: zespół warsztatów gospel oraz rapujący ks. neoprezbiter Albert Grudzka. Całość poprowadził jezuita – o Paweł Sawiak SJ. Przygotowaniem chóru i muzyków zajęło się młode małżeństwo muzyków – Marta i Bartek Haliniak. W czasie warsztatów, które odbyły się 3-4 czerwca w Domu Polskim nie tylko pracowali nad oprawą koncertu, ale wciąż przypominali, że jest to modlitwa. – Jesteśmy im za to wdzięczni – mówili uczestnicy warsztatów.

Wszystko pod hasłem „Kościół i już!”. – Nawiązuje ono do hasła roku duszpasterskiego „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Oprócz tego, że chcemy się wspólnie radować ze wspólnoty Kościoła Bydgoskiego, gdzie są obecni przedstawiciele ruchów, stowarzyszeń, pragniemy, by głównym adresatem byli ci, którzy znaleźli się w tym miejscu „przez przypadek”. Chcemy trafić do tych, co są na obrzeżach Kościoła, pokazując Jego radosną twarz, modląc się za nich – dodał Marek Dłuski.

Jednak najważniejszym gościem był Jezus, którego można było adorować. – Będąc tutaj, powtarzamy Jemu: „kocham, wierzę Ci” – powiedział przedstawiciel Szkoły Nowej Ewangelizacji, która zorganizowała koncert po raz ósmy. Pierwszy miał miejsce dziesięć lat temu. – Przygotowanie wydarzenia wiąże się z pracą, poświęconym czasem, na który składają się również trudne momenty – mówi Mateusz Miernik. – Jednak potem, kiedy słucham muzyki i patrzę na modlących się ludzi, to wiem, że warto – dodał. – Jeśli Wyspa Młyńska jest sercem Bydgoszczy, to warto, by biło ono we właściwym rytmie. Pięknie, że można modlić się za miasto, mieszkańców. Piękne, że tą modlitwą można także się dzielić. Z kolei sam śpiew ma tę cudowną właściwość, że łączy ludzi i to bez względu na wiek – podsumował Marek Dłuski.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Paulina Borucka

print