07.10.2023
„Księdzu Zygmuntowi marzy się, by nadal pracować w swoim Kościele” – mówił bp Arkadiusz Okroj podczas dziękczynienia za czterdzieści lat bydgoskiej parafii Matki Boskiej Królowej Męczenników w Bydgoszczy.
Podczas modlitwy, której przewodniczył Prymas Polski abp Wojciech Polak, zainaugurowany został wstępny etap procesu wyniesienia na ołtarze śp. księdza prałata Zygmunta Trybowskiego, pierwszego proboszcza wspólnoty i budowniczego kościoła u wejścia do Doliny Śmierci. – Dokładnie siódmego października 1983 roku, ostatni biskup chełmiński Marian Przykucki, z księdzem prałatem odprawili Mszę św. na kartoflisku. Tak rozpoczęła się czterdziestoletnia historia tej parafii, sanktuarium, a dziś bazyliki – mówił proboszcz ks. prałat Jan Andrzejczak. – Dziękujemy za wspólnotę, tego, który z woli biskupa został posłany, by kłaść fundamenty – dodał abp Wojciech Polak.
Biskup Arkadiusz Okroj z diecezji pelplińskiej, z której pochodził zmarły w 2002 roku ks. Trybowski, zauważył, że inauguracja procesu zmierzającego do beatyfikacji, ma miejsce w święto Matki Bożej Różańcowej. – Dlaczego podejmujemy taki wysiłek? – pytał, dodając, że motywację Kościoła, który pragnie cieszyć się nowymi błogosławionymi, a także świętymi, wyjaśnił wieloletni relator procesów polskich świętych ojciec Zdzisław Kijas. – Stwierdził on, że Kościół nie tyle dąży, by wynosić na ołtarze błogosławionych i świętych. Rozpoczyna te procesy, by ściągnąć ich z nieba. Kościół pragnie, by to, co fascynuje nas w tych ludziach, weszło w krwiobieg duchowości. Byśmy uwierzyli, że można być dobrym zawsze – mówił.
Święty – jak dodał bp Okroj – ma w sobie coś z protestu i ze spotkania. Żyje w pewnym paradoksie wewnętrznym, nie milczy wobec zła, umie się zachwycać, widzi dobro, ma oczy, ale też serce, gardzi małostkowością, mobilizuje do rozwoju, pokazuje godność człowieka. Drugą stroną świętości według biskupa jest gotowość na spotkanie. Święty, który dotknął Boga, umie innych rozkochać w tej Miłości. – Inaugurujemy proces zmierzający do beatyfikacji księdza Zygmunta, ponieważ w przekonaniu wielu ludzi, na pewno tu obecnych, miał on właśnie coś z protestu i ze spotkania – dodał.
Wczytując się w świadectwa osób, które poznały księdza prałata Zygmunta, bp Okroj dodał, że był on człowiekiem, który nie milczał wobec zła, ale przede wszystkim umiał zachwycać się dobrem. Był również marzycielem. „Wiele razy słyszeliśmy, a mnie się marzy. Zawsze wówczas wiedzieliśmy, że zanim słowa te zostały wypowiedziane, były poprzedzone modlitwą i rozeznaniem. My tylko jego zamiary korygowaliśmy, lub konkretyzowaliśmy i pomagaliśmy w ich realizacji, a gdy mieliśmy wątpliwości – słyszeliśmy inne jego powiedzenie Ducha nie gaście” – cytował słowa parafian.
Biskup Arkadiusz Okroj podkreślił również, że wiele osób zapamiętało zmarłego, jako „męczennika konfesjonału”, mistrza dobrych spotkań, człowieka nazywanego przez najmłodszych „Bozinką”. Wyraził również nadzieję na to, że rozpoczęta praca, związana z inauguracją procesu informacyjnego, zostanie jak najszybciej wykonana. Bo – jak zaznaczył – księdzu Zygmuntowi marzy się, by nadal pracować w swoim Kościele. – Wiemy że pragniesz kształtować nasze serca. Po to, byśmy uwierzyli, że być dobrym można zawsze. Nawet gdy czasy – jak często nam się wydaje – są trudne, pełne hałaśliwej promocji zła. Niech zatem ten, który dotknął Boga, rozkocha nas w tej Miłości – dodał bp.
Wśród koncelebrujących Mszę św. był ordynariusz bydgoski – bp Krzysztof Włodarczyk. – Dziękuję za doświadczenie żywego Kościoła. Za to, że możemy cieszyć się Jego pięknem – mówił, dodając, że to ważny moment dla diecezji. Zaznaczył, że prośbę o rozpoczęcie procesu wyraził na jego ręce ks. prałat Jan Andrzejczak z duchowieństwem. – Jest to także wasz głos, którzy odkryliście, że był to święty człowiek – mówił, zwracając się do wiernych. Biskup Krzysztof Włodarczyk wydał również dekret mianujący postulatorem w procedurze beatyfikacyjnej oraz kanonizacyjnej – ks. dr. Piotra Wachowskiego.
Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy i rzecznik prasowy diecezji jest autorem książki: „Zygmunt Trybowski – Ksiądz, który zbudował Kościół”. Publikacja jest pokłosiem jego rozprawy doktorskiej „Soborowa wizja Kościoła jako communio na przykładzie życia i duszpasterskiej posługi księdza Zygmunta Trybowskiego”. Dekret odczytał kanclerz bydgoskiej kurii – ks. prałat Grzegorz Nowak.
Z okazji jubileuszu 40-lecia wspólnoty, który świętowali kapłani, wierni oraz zaproszeni goście, wśród nich rodzeństwo ks. prałata Zygmunta – kapłan i siostra zakonna, abp Wojciech Polak wręczył medale dla zasłużonych parafian, a także ofiarował na ręce obecnego proboszcza medal prymasowski. Uroczystości z udziałem Chóru Prymasowskiego pod dyr. ks. kan. Dariusza Sobczaka, zakończyły okolicznościowe modlitwy przy grobie ks. prałata Zygmunta Trybowskiego.
Przyszły kapłan urodził się 1 stycznia 1937 roku. Po zdaniu matury podjął pracę w Narodowym Banku Polskim w Wejherowie. W tym czasie zrodziła się w młodym urzędniku myśl o wstąpieniu do seminarium duchownego. W czerwcu 1963 roku w Pelplinie z rąk biskupa Kazimierza Kowalskiego przyjął święcenia kapłańskie. Pracował na parafiach w Goręcznie, Lutowie, Chełmży i w Siemoniu, gdzie na przestrzeni półtora roku w trudnym okresie komunizmu postawił nowy kościół.
Gdy budowa została ukończona, bp Marian Przykucki skierował księdza Trybowskiego do pracy w parafii św. Mikołaja w Fordonie. Jednocześnie udzielił mu nominacji na proboszcza nowej parafii – Matki Boskiej Królowej Męczenników u wrót bydgoskiej Doliny Śmierci w Nowym Fordonie. Ksiądz Zygmunt Trybowski był również inicjatorem powstania „Golgoty XX wieku”. Zmarł 25 grudnia 2002 roku. Jego ciało spoczywa przy Bazylice Mniejszej Królowej Męczenników w Bydgoszczy.
Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz