22.11.2023

„Każdy z nas jest grzesznikiem i popełnia błędy. Caritas pomogła mi wyjść w pewien sposób na prostą” – powiedział Mirek. Był on jednym z uczestników mszy św., w bydgoskim kościele Wniebowzięcia NMP „Klarysek”, która zwieńczyła tegoroczne obchody Światowego Dnia Ubogich.

To czas, który – jak podkreślił ks. prałat Wojciech Przybyła – nie tylko ma pobudzać sumienia uczciwie pracujących. – Tych, którzy mogą się z wami podzielić. To moment, byście wy swoim uśmiechem, czy dobrym słowem im podziękowali – podkreślał dyrektor Caritas Diecezji Bydgoskiej, zwracając się do bezdomnych i ubogich. – Stajemy by podziękować Bogu za Jego miłość, że przytula was do swojego serca. Także, by przeprosić za to, co było małe, grzeszne i słabe – dodał. 

Ksiądz prałat Wojciech Przybyła zauważył, że każda z ludzkich tragedii ma niepowtarzalną historię, nad którą trzeba pochylić się w sposób indywidualny. – Ilu z was słyszało – dasz radę, zrobisz to, a potem zaczęło uciekać w używki, przestrzeń, która dla wielu jest niezrozumiała. Ilu skończyło później na ławce w parku, pustostanie, schronisku, bo coś się zadziało, coś przerosło? – pytał, wskazując na nadzieję. – Jest nią Chrystus, który daje skarbiec łask i mówi do każdego, byśmy z niego czerpali – powiedział.

Był to również moment podziękowań dla wolontariuszy, którzy są – jak dodał dyrektor Caritas – „aniołami” i pomagają z miłości do Chrystusa. – To samarytanie, którzy realizują miłość miłosierną. Jeśli jesteście opatrywani, karmieni, ludzie się uśmiechają, to pokazują, że was kochają – mówił ks. prałat Przybyła. – Każdy jest kowalem swojego losu. Jestem bezdomny, a kontakt z Caritas mam od 2011 roku. Tu otrzymuje się wędkę, a nie rybę, za co jestem wdzięczny – podsumował Mirek.

Po mszy św. bezdomni oraz ubodzy z diecezji spotkali się na posiłku w Centrum Pomocy „Betlejem”. Natomiast wcześniej uczestniczyli w ogólnopolskiej pielgrzymce na Jasną Górę.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz

print