„Niech Radio Maryja nadaje i robi swoje! Powstało przecież jako głos społeczeństwa” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, dodając, że Polska „naprawdę takiego głosu potrzebuje”.

W bydgoskiej Katedrze św. Marcina i Mikołaja miała miejsce modlitwa w 33. rocznicę powstania toruńskiej rozgłośni, która w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – czyli 8 grudnia 1991 roku – rozpoczęła nadawanie na dwóch częstotliwościach – w grodach – Kopernika oraz nad Brdą.

Na początku homilii bp Krzysztof Włodarczyk przywołał słowa papieża Franciszka, który podkreślił, że istnieją „moce światowe”, które chciałyby, żeby religia była jedynie „sprawą prywatną” ale kiedy wypełnią się czasy pogan, nadejdzie czas, aby podnieść głowy, bo bliskie jest zwycięstwo Jezusa Chrystusa. Ta „ohyda spustoszenia” ma konkretne imię: zakaz oddawania czci Bogu” – cytował.

Ohyda to – jak zauważył bp Włodarczyk – nie tylko zohydzenie Boga, ale i człowieka. To natarczywy kult kłamstwa, tłamszenie i wyrywanie prawdy. Ohyda to czczenie tego, co całkowicie zepsute, niegodne człowieczeństwa. – Ohyda żywi się pogardą, a nie czcią. Ohyda to posiew nienawiści dla tego, co w istocie piękne i szlachetne, a jako kontra narzucanie celebrowania, rozkochiwania się w najgorszych rejonach pogardy, zdeprawowania i ruiny. Ohyda to najwyższy stopień zepsucia, który uwielbia ciemność, śmierć, nieznaczenie, poniżanie, manipulację, cynizm i hipokryzję – podkreślał.

Czym jest, w tym kontekście oszpecania wszystkiego, izolacji i społecznego dystansu, Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny? – takie pytanie postawił biskup bydgoski, przywołując włoską poetkę Aldę Merini. – Pięknie oddaje ona sens tej uroczystości i przywileju Matki Bożej mówiąc, że w Niepokalanym Poczęciu „Bóg ucałował nas łaską”. W tej tajemnicy „niebo ucałowało ziemię”, a odwieczne piękno Boga pochyliło się nad brzydotą naszego grzechu i kruchością człowieka. I dlatego z naszych ust i serc wyrywają się słowa: „Cała piękna jesteś Maryjo, i zmazy pierworodnej nie ma w Tobie” – powiedział.

Jak zaznaczył bp Krzysztof Włodarczyk, w Maryi Bóg doczekał się spełnienia swojego pragnienia. – Chciejmy być do Niej podobni. Dbajmy o piękno w życiu, o harmonię, umiar i umiarkowanie, upiększajmy swoją duszę. Uważajmy na to wszystko, co czyni nasze serce nieczystym – przestrzegał, mówiąc, że warto pomyśleć o tym, co można zrobić, by upiększyć swoje życie. – Na pewno pomaga nam w tym Radio Maryja. Przez wypełnianie swojej misji ewangelizacyjnej potrafi ono rozświetlać każdą ciemność, rozpalać wszędzie nadzieję. A kiedy jesteśmy uwikłani w najbardziej skomplikowane zawiłości życia, możemy usłyszeć na jego falach radosne orędzie: spoglądajmy na Matkę Bożą.

Ordynariusz diecezji bydgoskiej dodał, że Radio Maryja od 33 lat formuje obywatelską, katolicką postawę i pogłębia świadomość społeczno-polityczną milionów Polaków. Przez lata było jedyną rozgłośnią, która nie tylko ujawniała prawdę, obnażała polityczne manipulacje, ale także stwarzała możliwość bezpośredniej rozmowy obywateli z politykami, naukowcami, innymi ważnymi postaciami życia publicznego. – Jednoczyło Polaków na wspólnej modlitwie i katechezie. Wszystko to budowało szczególną więź. Wielka, katolicka wspólnota rozrastała się, a ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk wraz z ojcami redemptorystami podejmowali kolejne wyzwania i realizowali nowe, odważne pomysły, idąc pod prąd – zaznaczył, wymieniając dalej wydawnictwo, Telewizję Trwam, uczelnię wyższą.

Na działalność redemptorystów – mówił dalej – składa się wiele dzieł edukacyjnych, historycznych, patriotycznych, kulturalnych, medialnych. Toruński ośrodek realizuje sympozja, wystawy, koncerty, produkuje filmy fabularne. – Wszystko dla rozwoju polskiej kultury, społeczeństwa obywatelskiego, edukacji młodzieży, aktywizacji seniorów. Jednym z ostatnich dzieł ojców jest wspaniałe, pełne nowatorskich rozwiązań Muzeum „Pamięć i Tożsamość” z salą koncertową, Choć jest ono na etapie końcowej realizacji, ma za sobą już szereg wydarzeń – powiedział.

Zdaniem biskupa Włodarczyka istota działalności toruńskich mediów tkwi w niesieniu prawdy, ładu, mądrości i miłości oraz zawierzaniu Polski Panu Bogu i Matce Najświętszej, Niepokalanej. – Radio Maryja informuje i formuje propolską postawę społeczną, wzmacnia tożsamość narodową. Przetrwało wiele przeciwności, które się nasilają. Ojcu Dyrektorowi należą się więc ogromne wyrazy uznania i wdzięczności, że choć spadają na niego największe ciosy, nie ustaje w walce, zawierzając codziennie wszystkie sprawy Matce Bożej. Jednocześnie zachęca nas do przebudzenia i brania spraw w swoje ręce – mówił.

Dzisiaj – jak mówił na zakończenie biskup – choć mamy Kościół, Eucharystię i inne sakramenty, to trudno przecenić rolę, jaką we wprowadzaniu Boga i wiary w polską codzienność odgrywa pobożność maryjna. – To skłania nas, by każdą chwilę przeżywać z Matką Bożą i. Ułatwia nam to Radio Maryja. Dzięki temu chrześcijaństwo staje się żywe i potrafi przetrwać sytuacje trudne dla narodu i Kościoła. Stąd najwięksi giganci ducha w trudnych czasach wszystko stawiali na Maryję – jak bł. Prymas Tysiąclecia. Tak samo robił św. Jan Paweł II, Jej zawierzając Kościół i świat. A wcześniej kard. August Hlond i św. Maksymilian Maria Kolbe. Czynił to także czcigodny sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Oni wszyscy wiedzieli, że zaniedbanie pobożności maryjnej w imię „nowoczesności” jest pierwszym krokiem do wyrugowania Chrystusa. Trzeba o tym i dzisiaj pamiętać, bo choć kusiciel przybiera nowe imiona, to jego cel pozostaje ten sam – zakończył.

Na zakończenie modlitwy z udziałem kapłanów, osób konsekrowanych, parlamentarzysty i wiernych, głos zabrał o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, który nawiązał na początku do swoich spotkań z bł. Stefanem Wyszyńskim. Wspomniał również nieżyjącego już biskupa Jana Wiktora Nowaka i zmarłą niedawno s. Felicję, którzy byli u początków Radia Maryja na falach bydgoskiego eteru. – Pan Bóg posługuje się różnymi ludźmi, także tu, w Bydgoszczy. To były cuda. Ilu przyjeżdżało i przyjeżdża, posługuje w radiu. Dziękujemy wszystkim, którzy współpracują w dziele ewangelizacji Polski i świata. Mamy nie być leniwymi. W Polsce katolicy to olbrzym, jest nas tylu, ale zobaczcie, często śpiący – mówił.

Kto przemienia świat? – pytał dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam, odpowiadając, że „ci, co idą za Chrystusem”. – Jak Maryja, niosą Jezusa dalej. Myślimy o ojczyźnie, tyle zła, przeżywamy różne rzeczy. Dlaczego? Bo jesteśmy za słabi. Święci przemieniają świat. Trzeba się angażować. Polska tego potrzebuje, widzimy, co jest – mówił redemptorysta, podkreślając, że jak zmieniała się historia, wybuchła „Solidarność”, i związane z nią przemiany, w Polsce zostały przejęte nie tylko banki i wypracowane przez Polaków środki, ale media. – I mamy, Polacy, „zaczadzone umysły”. I to jest dramat. Teraz powyrzucali ze szkoły historię i teraźniejszość. Co będzie, wyobraźmy sobie, dramat. „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” – cytował. – Jeżeli nie są dobrze wychowywani, Polski nie będzie, a na pewno tej katolickiej. Będzie taka republika „land”. Jeden z landów, takich czyścibutów Europy. Dlatego my jesteśmy dumnym narodem. Media – głośmy Ewangelię na dachach – zaapelował o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Materiały wideo: Kanał YT Radia Maryja

print