26.08.2023

„Nasze czasy charakteryzują się wielkim odrzuceniem Bożej nauki Ewangelii. I oto naprzeciwko tego świata, który tak dramatycznie odrzuca Boga, staje Maryja i prosi, by zrobić wszystko, co mówi Jej Syn” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz diecezji, po raz pierwszy od czasu jej objęcia, odwiedził bydgoską parafię Matki Boskiej Częstochowskiej, w której przewodniczył uroczystościom odpustowym ku czci Królowej Polski.

Biskup Włodarczyk nawiązując do słów „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, dodał, że są one jednymi z niewielu, jakie w Ewangelii wypowiada Matka Najświętsza. – Zatem muszą to być słowa bardzo ważne, skoro akurat zostały zanotowane. Musiały być one ważne dla samej Maryi, skoro wtedy się odezwała – dodał.

Skoro Maryja mówi także dzisiaj do każdego „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, to według biskupa znaczy, że jest to bardzo ważne. – Bo bardzo ważne jest słuchanie Jej Syna. I ilekroć Maryja się objawia – w Fatimie, Lourdes, Guadalupe, La Salette, Medziugorie – zawsze w Jej przekazie pojawiają się troska i ból, spowodowane tym, że ludzie odrzucili Jej Syna i Go nie słuchają – dodał.

Nasze czasy – jak dodał biskup bydgoski – charakteryzują się tym wielkim odrzuceniem Bożej nauki Ewangelii. I oto naprzeciwko tego świata, który tak dramatycznie odrzuca Boga, staje Maryja i prosi, by zrobić wszystko, co mówi Jej Syn. – „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, gdy chodzi o szacunek dla każdego ludzkiego życia, także tego chorego, od poczęcia do naturalnej śmierci. „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, gdy chodzi o czystość przedmałżeńską i małżeńską. „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, gdy chodzi o wzajemny szacunek, zgodę i przebaczanie sobie urazów i krzywd. „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, gdy chodzi o świętość rodziny jako związku kobiety i mężczyzny, który jest wierny nawet w trudnościach aż do śmierci. „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”, gdy chodzi o poświęcenie siebie dla bliźnich i potrzebujących, aż do bólu, po krzyż, bo prawdziwa miłość, tak jak miłość Pana Jezusa, musi czasem boleć i dać się ukrzyżować – apelował bp Krzysztof Włodarczyk.

Na zakończenie prosił wszystkich, by nie zapominali o Bogu. – Jeżeli pozwalamy, by był On obecny w naszym życiu, jeżeli zapraszamy Go do wszystkich naszych spraw – już tu na ziemi otrzymujemy nagrodę. Bo On nas prowadzi i zabezpiecza od wszelkiej życiowej kompromitacji – podsumował bp Krzysztof Włodarczyk.

Przed obrazem Pani Jasnogórskiej, który znajduje się w głównym ołtarzu, modlili się kapłani, wierni wspólnoty, a wśród nich reprezentujący grupy i stowarzyszenia. – Chcemy głęboko przeżyć ten odpust – czas łaski dany przez Pana Boga. Z głęboką wiarą będziemy prosić Patronkę o Jej wstawiennictwo – mówiły przedstawicielki parafii. – Nasze serca, modlitwy i myśli podążają na Jasną Górę – powiedział proboszcz parafii, ks. kan. Jerzy Marciniak. – Pani Częstochowska towarzyszy nam przez całe życie. Wpatrujemy się w Jej oblicze. Pamiętamy i czuwamy przez dobre, pokorne i wierne Bogu życie w naszej trudnej codzienności – dodał ks. kan. Jerzy Marciniak.

Tekst, nagranie, zdjęcia: Marcin Jarzembowski

print