Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria” z Bydgoszczy był organizatorem ogólnopolskich rekolekcji „Gdy czekanie na dziecko boli”. Z zaproszenia skorzystały pary m.in. z Chojnic, Inowrocławia, Gdańska, Głogowa, Płocka, Poznania oraz Żywca.

Rekolekcje odbywały się w Ośrodku Szkoleniowym Caritas Diecezji Toruńskiej im. Jana Pawła II w Przysieku k. Torunia. W pierwszym dniu uczestnicy mogli wysłuchać konferencji Aleksandry Nowickiej-Martinez „Świat naszych uczuć”. Psycholog opowiedziała o procesie żałoby, którą przechodzi każda para długo starająca się o potomstwo. 

Z kolei o powrocie do źródła mówił diecezjalny duszpasterz akademicki ks. Piotr Wachowski, podając biblijne przykłady niepłodnych małżeństw – Abrahama i Sary, Elkana i Anny, Zachariasza i Elżbiety. Duszpasterz zapewniał małżeństwa, że pytania – dlaczego my, za co Pan Bóg nas karze – są czymś zupełnie naturalnym.

Kobiety i mężczyźni spotkali się również osobno w małych grupach, by podzielić się własną historią i bólem, jaki sprawia im czekanie na upragnione potomstwo. – Rozmowa w grupie pozwoliła mi zrzucić wielki ciężar. Wyjeżdżam stąd lżejsza, pełna wiary i nadziei – powiedziała Paulina.

Organizatorzy zaprosili na rekolekcje Agnieszkę Remiszewicz, kierownik Ośrodka Adopcyjnego Caritas Diecezji Bydgoskiej im. Św. Jana Pawła II. – Adopcja nie jest obowiązkiem – podkreślała kierownik, dodając, że należy odpowiedzieć sobie na pytania: czy to jest moja droga, czy ja jestem na to gotowy? Drugą konferencję zatytułowaną „Naprotechnologia – czy to szansa dla nas?” wygłosiły Agnieszka Remus i Carine Stranz-Rambowicz, prezentując, na czym polega Model Creightona, podając przy tym szereg zalet naprotechnologii.

Całość zakończyła Msza Święta, której przewodniczył wieloletni duszpasterz akademicki, posługujący podczas rekolekcji od chwili ich powstania, ks. Krzysztof Buchholz. W czasie rekolekcji wybrzmiały słowa świadectw kilku małżeństw związanych z DA „Martyria”, które zmagały się z problemem niepłodności. – Gdy widzimy rozmodlone małżeństwa, kolejki do spowiedzi, wzruszenie w czasie odnawiania przysięgi małżeńskiej, rozmowy, które mogłyby nie mieć końca, to wiemy, że było warto – podkreślili organizatorzy Agnieszka i Krzysztof Prinz.

Szersza relacja w Przewodniku Katolickim.

Tekst: Marcin Jarzembowski

print