„Żywa, dojrzała i głęboka wiara, pomimo jawnej niesprawiedliwości, pozwalała bł. ks. Jerzemu Popiełuszce trwać i dawać świadectwo wierności Chrystusowej prawdzie” – powiedział w bydgoskim Sanktuarium Nowych Męczenników ks. prałat Józef Kubalewski.

Ksiądz prałat Józef Kubalewski przypomniał, że dokładnie 36 lat temu – 19 października 1984 roku – po odprawieniu ostatniej w swoim życiu Najświętszej Ofiary na męczeński szlak ze świątyni na Wyżynach wyruszył kapelan Solidarności, męczennik za wiarę, dodając, że to właśnie z tego miejsca kapłan zachęcał, byśmy byli wolni od lęku i zastraszenia.

Celebrans zauważył, że współczesny człowiek żyje często właśnie pod presją strachu. – Lęk o dobre stopnie, o lepszą posadę, karierę, strach przed cierpieniem, chorobą, pandemią, śmiercią – stają się codziennością wielu z nas. W naszym życiu doświadczamy również innego lęku: boimy się stanąć w obronie bliźniego. Jakże często ulegamy presji otoczenia i milczymy, mimo że na naszych oczach komuś dzieje się jakaś krzywda czy niesprawiedliwość – podkreślił ks. prałat Kubalewski, dodając, że nasz lęk potęguje także świadomość zagrożenia ze strony nieszczęśliwych zjawisk, coraz częstszych klęsk żywiołowych. – Ale to jest dla każdego z nas szansa oczyszczenia naszej wiary i ufności, które pokładamy w Bogu. Albowiem nasza wiara i zaufanie Bogu muszą przejść przez różne życiowe próby – powiedział.  

Jak zauważył kustosz Sanktuarium Nowych Męczenników to właśnie żywa, dojrzała i głęboka wiara, pomimo jawnej niesprawiedliwości, pozwalała bł. ks. Jerzemu Popiełuszce trwać i dawać świadectwo wierności Chrystusowej prawdzie. – Mimo wielu pogróżek i nienawistnych knowań, mimo prowokacji, pomówień i niesłusznych oskarżeń, mimo licznych procesów sądowych – nieugięcie oddzielał ziarno Bożej prawdy od plew przewrotnej, bezbożnej ideologii. Ufny Bogu zaświadczył swoim życiem i męczeństwem o zwycięstwie miłości nad nienawiścią, prawdy nad fałszem, dobra nad złem – powiedział.

Kapłan zachęcił zebranych, by za przykładem błogosławionego nigdy nie załamywali się wewnętrznie, nie rezygnując ze słusznej sprawy. – Bóg w Chrystusie Zbawicielu jest dla nas oparciem w każdej sytuacji wymagającej mocy ducha w zmaganiach o wiarę i miłość, o sprawiedliwość, prawdę i dobro – zakończył ks. prałat Józef Kubalewski.

Mszę św., która była prośbą o rychłą kanonizację, poprzedziła modlitwa różańcowa.

Również w niedzielę, 25 października, Mszy św. o godz. 13:00 w świątyni, z której w swoją ostatnią drogę wyruszył błogosławiony, przewodniczyć będzie biskup ordynariusz Jan Tyrawa.

Szersza relacja w Przewodniku Katolickim.

Tekst: Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Tadeusz Pikul

print