podstawy doktrynalne i elementy duchowości posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej

Mirosław Barczewski

Minęło 40 lat od zakończenia Soboru Watykańskiego II. Rocznica ta skłania do refleksji nad recepcją dzieła Soboru i jego owoców w Kościele. Papież Jan Paweł II nazywa Vaticanum secundum wielką łaską, która stała się dobrodziejstwem dla Kościoła XX wieku i niezawodną busolą, wskazującą nam drogę w nowym stuleciu . Nauka Soboru w różnym stopniu i zakresie jest wprowadzana we wszystkich Kościołach partykularnych. Zmiany widoczne są m. in. w liturgii oraz dowartościowaniu roli świeckich w Kościele. Także w naszym kraju soborowa reforma zmienia samoświadomość Kościoła i Jego oblicze.

 

W ostatnich latach pewnym novum, któremu towarzyszyło wiele nadziei, ale i obaw było wprowadzenie funkcji nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej. Także obecnie, chociaż od pojawienia się pierwszych świeckich szafarzy w naszych kościołach mija już kilkanaście lat, funkcja ta nadal wzbudza zaciekawienie i postawy polemiczne. Warto zatem, w ogólnym chociaż zarysie, zapoznać się z tą posługą. Aby ją właściwie zrozumieć i ocenić należy ją rozpatrywać w całym kontekście reformy eklezjalnej, liturgicznej i antropologicznej dokonanej przez Viticanum II. Oczywiście reforma ta, to nieustanny ruch, rozwój i przeobrażanie w ramach ustalonych przez Sobór, gdyż Kościół, będący Mistycznym Ciałem Chrystusa, nie jest organizmem martwym, lecz żywym i ciągle się odmładzającym. Stąd też konieczność podejmowania ciągłej samorefleksji Kościoła po to, aby na nowo odkrywać natchnienia Ducha Świętego. Wprowadzanie w życie zaleceń soborowych nie jest więc i nie może być tylko koniecznością wypełnienia nakazów Magisterium, lecz spełnianiem tu i teraz woli Bożej na danej płaszczyźnie objętej modlitwą, refleksją i działaniem.

 

Wprowadzenie, czy raczej przywrócenie w posoborowej liturgii posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej jest nawiązaniem do wczesnochrześcijańskiej tradycji. Kościołowi starożytnemu dobrze znana była praktyka powierzania świeckim zadania zanoszenia Komunii świętej ludziom chorym i więźniom. Wiązało się to z wielką troską Kościoła o to, aby nikt nie był pozbawiony możliwości spożywania Ciała Pańskiego. Jak podaje Ignacy Antiocheński, w czasach poapostolskich Kościołowi lokalnemu przewodniczyli : biskupi, prezbiterzy i diakoni. Z czasem, gdy na czele parafii stają prezbiterzy, głównymi pomocnikami biskupów zostają diakoni, którzy opiekują się najuboższymi i pomagają w zarządzaniu majątkiem kościelnym. W Rzymie papież Fabian (236 – 250 ) ustanowił dla każdego diakona odrębny okrąg. Każdy diakon miał do pomocy subdiakona i sześciu akolitów.

 

Pierwsza wzmianka o akolitach znajduje się w liście papieża Korneliusza (251 – 253) do biskupa Antiochii Fabiusza, z którego wiadomo, że w 251 roku w Rzymie było ich 42 (sześciu akolitów w każdym z siedmiu okręgów). Akolici spełniali liczne i różnorodne funkcje pomocnicze, które w ciągu wieków ulegały pewnym modyfikacjom. Jednak ich pierwotnym i głównym zadaniem była służba Eucharystii. W Rzymie, na znak jedności i łączności, akolici roznosili do kościołów eulogie i cząstki Hostii konsekrowanych w czasie Mszy świętych „papieskich”. Zwyczaj ten przetrwał tu do V wieku. Pomagali oni też przy łamaniu konsekrowanego chleba oraz zanosili go do biskupów i kapłanów, obecnych podczas celebry, którzy z kolei rozdawali Eucharystię wiernym . W następnych latach w Rzymie obok parafii biskupich powstają parafie miejskie. Biskup, który celebrował Mszę świętą, rozsyłał konsekrowany chleb do wszystkich kościołów, aby podkreślić widzialny związek z parafią główną. Ciało Pańskie było roznoszone przez akolitów w specjalnie do tego celu przeznaczonych lnianych woreczkach. Świeccy szafarze zanosili też świętą Hostię tym, którzy nie mogli uczestniczyć we Mszy świętej, przede wszystkim chorym i więźniom. Przykładem może być chociażby św. Tarsycjusz, młody męczennik z III wieku, który zginął podczas spełniania swej posługi. Od VI wieku akolici zaczynają służyć przy ołtarzu – zapalają światło, przynoszą wodę i wino, a nieco później noszą zapalone świece podczas obrzędów liturgicznych, co z czasem staje się ich główną funkcją.

 

Akolitat, jako odrębna posługa, zaczyna zanikać we wczesnym średniowieczu. Wtedy to, niektóre funkcje akolitów (szczególnie te związane bezpośrednio z postaciami eucharystycznymi) przejmują diakoni i subdiakoni, a przygotowaniem darów ofiarnych zajmują się ludzie świeccy. Powszechna w Kościele pierwszych wieków praktyka pomocy w udzielaniu Komunii świętej przez wiernych świeckich zanikła całkowicie w IX wieku, kiedy to przyjął się zwyczaj podawania Ciała Pańskiego tylko przez kapłana ( do VIII wieku nie ma zarządzeń synodalnych zabraniających wiernym udzielania Komunii świętej). Miał na to wpływ przede wszystkim niski poziom moralny nowo ochrzczonych ludów, wśród których zanikła praktyka częstej Komunii świętej. Ponadto pobożność eucharystyczna wieków średnich koncentrowała się bardziej na adoracji Najświętszego Sakramentu niż na Jego spożywaniu. Z biegiem czasu akolitat, jako święcenia niższe, staje się tylko kolejnym stopniem do kapłaństwa. Sobór Trydencki zezwolił na wykonywanie przez akolitów tylko niektórych z czynności, które pełnili w pierwszych wiekach, i to nie tych najważniejszych, konstytuujących tę posługę.

 

Właściwą funkcję akolity i nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej, jako sług Eucharystii, przywraca Kościołowi Sobór Watykański II. Aby je właściwie zrozumieć i ocenić należy rozpatrywać ich sens w całym kontekście reformy eklezjalnej, liturgicznej i antropologicznej dokonanej przez Vaticanum II. Wprowadzenie funkcji nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej to jeden z wielu owoców nowego spojrzenia na rzeczywistość Kościoła i liturgii. Soborowa wizja Kościoła podkreśla wspólnotowy i służebny charakter Ludu Bożego Nowego Testamentu, który sytuuje się na przedłużeniu biblijnego Izraela. Trydencki, wertykalny obraz Kościoła piramidy – twierdzy, z dokładnym uwypukleniem hierarchii i podziałem na stany, zostaje dopełniony wymiarem horyzontalnym, poziomym, charyzmatycznym, wspólnotowym, w którym dary Ducha Świętego nie spływają tylko na duchowieństwo, lecz na cały Lud Boży i zakorzenione są w skutkach Chrztu świętego: wierze, nadziei i miłości. Przecięcie się tych dwóch obrazów, jak belek Chrystusowego krzyża, wyznacza centrum samoświadomości Kościoła – połączenie prawdy o tym, że Kościół z ustanowienia Założyciela jest hierarchiczny i jednocześnie stanowi nadprzyrodzoną jedność, tworzoną przez wszystkich ochrzczonych, obdarzonych jednakową godnością dzieci Bożych. Każde oddalenie od tego centrum, w wertykalnym lub horyzontalnym kierunku, prowadzi na manowce klerykalizmu lub laicyzmu. W czasach posoborowych można było zaobserwować różne przeakcentowania tych wizji Kościoła. Pewien ferment czy kryzys jest jednak warunkiem wzrostu, ceną jaką płaci Kościół za wierność natchnieniom Bożego Ducha.

 

Obraz Kościoła – wspólnoty doprowadził do dowartościowania roli świeckich w społeczności Ludu Bożego. Laicy nie są już przeciwstawiani duchowieństwu, lecz razem z kapłanami stanowią Kościół. Nie są już tylko ramieniem biskupa, lecz to sam Chrystus, przez sakrament Chrztu i Bierzmowania, powołuje ich do tego, aby przyczyniali się do wzrostu Kościoła i do jego ustawicznego uświęcania, gdyż mają oni także udział w zbawczym posłannictwie Kościoła. Warto zwrócić uwagę na to, że Sobór nie tylko wzywa do wspólnoty jako środowiska zbawienia człowieka, ale źródło tej wspólnoty widzi w liturgii Kościoła. Zastanawiając się nad liturgią łatwo więc dostrzec jej organiczny i nierozerwalny związek z Kościołem. W niej bowiem Kościół się uobecnia, jest ona epifanią Kościoła, szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i zarazem źródłem, z którego wypływa cała jego moc.

 

Soborowy, wspólnotowy obraz Kościoła i jego liturgii ma swoje ważne reperkusje w tak istotnym elemencie eklezjologii, jakim jest relacja kapłaństwa służebnego, hierarchicznego do kapłaństwa wspólnotowego wszystkich ochrzczonych. Sobór podkreślając wspólnotowy charakter liturgii, wynikający z istoty samego Kościoła, wzywa wiernych do urzeczywistniania w niej kapłańskiego posłannictwa poprzez aktywny udział w czynnościach liturgicznych. Nie tylko więc Kościół jako Ciało Mistyczne ma charakter kapłański, ale każdy ochrzczony jest obdarzony godnością kapłańską. Sobór, zgodnie z wielowiekową Tradycją Kościoła, rozróżnia kapłaństwo wspólne świeckich i służby prezbiterów. Ojcowie soborowi wyjaśniają relacje i zależności kapłaństwa wspólnotowego i hierarchicznego. Obie formy kapłaństwa, jak uczy Sobór, są sobie wzajemnie przyporządkowane; jedno i drugie bowiem we właściwy sobie sposób uczestniczy w jednym kapłaństwie Chrystusowym (…) choć różnią się istotą a nie stopniem tylko.

 

Sobór mówiąc o różnicy nie tylko w stopniu, ale i w istocie pomiędzy kapłaństwem wiernych i kapłaństwem hierarchicznym, zwraca jednocześnie uwagę na ontyczną jedność tych dwóch form kapłaństwa. Zarówno kapłaństwo hierarchiczne jak i świeckich sytuuje się na osi Bóg – bliźni. Dlatego też główne funkcje kapłańskie – uświęcenie i kult nie mogą być przeżywane w zamknięciu czy izolacji, jako wartość tylko dla konkretnej osoby, lecz mają być sprawowane we wspólnocie Ludu Bożego. W zgromadzeniu liturgicznym skupiają się i uwidaczniają różne formy uczestnictwa w kapłaństwie Chrystusa – słusznie zatem uważa się liturgię za wypełnianie kapłańskiej funkcji Jezusa Chrystusa. W niej (…) dokonuje się uświęcenie człowieka, a mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa, to jest Głowa ze swymi członkami, sprawuje pełny kult publiczny . Kult oddawany Bogu w Ofierze Mszy świętej sprawuje więc nie tylko kapłan ministerialny, ale także każdy wierny ochrzczony na mocy udziału w kapłaństwie królewskim. Każdy członek Mistycznego Ciała jest więc liturgiem podczas Mszy świętej, w różnym oczywiście stopniu, w zależności od funkcji spełnianej w społeczności Kościoła . Takie rozumienie miejsca ludzi świeckich we wspólnocie Kościoła i liturgii znalazło swoje odzwierciedlenie w prawodawstwie posoborowym.

 

 

Pierwszym z dokumentów wydanym po Soborze, a dotyczącym funkcji akolity jest motu proprio papieża Pawła VI Ministeria quaedam z 15 VIII 1972 roku, które znosi dawne święcenia niższe wraz z subdiakonatem oraz wprowadza posługi lektora i akolity, które mogą być powierzane wiernym świeckim. Akolita ma pomagać diakonowi i kapłanowi w wypełnianiu czynności liturgicznych,(…) ponadto należy do niego – jako nadzwyczajnego szafarza udzielanie Komunii świętej

 

Z posługą akolity bardzo ściśle związana jest funkcja nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej. Różnica pomiędzy nimi polega na sposobie ich wyznaczania. Pierwsi wyznaczani są instytucjonalnie, drudzy natomiast powołani są ad hoc przez właściwą władzę . Jednak zarówno pierwsi jak i drudzy są nadzwyczajnymi szafarzami Komunii świętej.

 

 

Funkcja nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej została wprowadzona w Kościele powszechnym przez Instrukcję Kongregacji Sakramentów na temat nadzwyczajnych szafarzy udzielania Komunii świętej ( Fidei custos) z 30 IV 1969 roku na wniosek Ojca Świętego Pawła VI. Dokument zauważa, że w niektórych regionach z powodu małej liczby szafarzy, pojawiają się trudności w rozdzielaniu wiernym Ciała Pańskiego. Aby temu zapobiec władze kościelne mogą upoważniać odpowiednie osoby świeckie do udzielania Komunii świętej, gdy zaistnieje taka potrzeba. Innym dokumentem Stolicy Apostolskiej dotyczącym nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej jest Instrukcja Kongregacji Sakramentów na temat ułatwienia w niektórych wypadkach przyjmowania Komunii świętej (Immensae caritatis) z 29 I 1973 roku. Głównym celem przyświecającym autorom Instrukcji jest to ażeby ze względu na brak szafarzy Komunii świętej, przyjmowanie Jej nie stało się niemożliwe lub utrudnione . Dokument stwierdza, że nadzwyczajny szafarz może udzielać Komunii świętej podczas Mszy świętej w następujących przypadkach: gdy nie ma kapłana, diakona lub akolity, gdy wymienieni powyżej nie mogą udzielać Komunii świętej z powodu wykonywania innej posługi duszpasterskiej, braku zdrowia lub starości, kiedy liczba wiernych przystępujących do Komunii świętej jest tak znaczna, że zbytnio by się przeciągnęło odprawianie Mszy świętej lub rozdzielanie Komunii świętej poza Mszą świętą. Dokument zezwala także na zanoszenie przez świeckich szafarzy Komunii świętej ludziom chorym, pozostającym w domu.

 

Pozytywne stanowisko w sprawie nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej zajmuje również Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku, który postanawia, że tam gdzie doradza konieczność Kościoła, z braku szafarzy, także świeccy chociażby nie byli lektorami lub akolitami mogą (…) rozdzielać Komunię świętą zgodnie z przepisami prawa.

W naszym kraju funkcja nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej została wprowadzona, jako jeden z owoców Kongresu Eucharystycznego, postanowieniem Konferencji Episkopatu Polski z dnia 2 V 1990 roku. Kolejny dokument pochodzi z . 5. XI 1990, jest to Instrukcja o nadzwyczajnych szafarzach Komunii świętej zaaprobowana przez Prymasa Polski Józefa Glempa. Następnie wydano Instrukcję w sprawie formacji i sposobu wykonywania posługi nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej (22 VI 1991) zatwierdzoną przez 248 Konferencję Plenarną Episkopatu. Zgodnie z ogólnymi wytycznymi uszczegółowionymi za aprobatą biskupów przez Diecezjalne Komisje Liturgiczne, nadzwyczajnym szafarzem Komunii świętej może być mężczyzna w wieku 35 do 65 lat, dojrzały w wierze, wyróżniający się intensywnym życiem sakramentalnym i zdrową pobożnością eucharystyczną, o nieskazitelnym życiu moralnym, odpowiednich przymiotach psychicznych, fizycznych i intelektualnych. Musi cieszyć się poważaniem u wiernych i duchowieństwa, a także posiadać odpowiednie przygotowanie teologiczne. Odpowiednio przygotowanego kandydata może powołać do spełniania posługi tylko biskup lub jego delegat. Udzielone upoważnienie jest czasowe, nie zobowiązuje więc szafarza do spełniania tej funkcji przez całe życie, a także może być cofnięte lub nie przedłużone przez ordynariusza miejsca z poważnych powodów.

Nadzwyczajny szafarz może spełniać swoją posługę podczas Mszy świętej wtedy, gdy do Komunii świętej przystępuje większa liczba wiernych i brak zwyczajnych szafarzy, albo jakieś ważne powody (zły stan zdrowia, podeszły wiek, spełnianie innych czynności duszpasterskich) uniemożliwiają im udzielanie Najświętszej Eucharystii. Poza ważnymi przypadkami kapłani nie mogą wyręczać się posługą nadzwyczajnych szafarzy sami nie komunikując. Szafarz nadzwyczajny, może także asystować kapłanowi podczas udzielania Komunii świętej pod dwiema postaciami i dokonywać wystawienia oraz schowania Najświętszego Sakramentu do publicznej adoracji (nie wolno mu jednak udzielać błogosławieństwa). Za zgodą księdza proboszcza szafarz nadzwyczajny może zanosić Komunię świętą do domów, osobom chorym i w podeszłym wieku.

Kolejnym dokumentem Stolicy Apostolskiej w którym jest mowa o nadzwyczajnych szafarzach Komunii świętej jest Instrukcja o niektórych kwestiach dotyczących współpracy wiernych świeckich w ministerialnej posłudze kapłanów (Ecclesiae de mysterio) z 15 VIII 1997 przygotowana przez 8 Dykasterii i zatwierdzona w sposób specjalny przez Jana Pawła II. W Rozporządzeniach praktycznych tego dokumentu Artykuł 8 jest poświęcony nadzwyczajnym szafarzom Komunii świętej. Paragrafy tego Artykułu potwierdzają dotychczasowe stanowisko Kościoła w tej sprawie, natomiast pewną nowość stanowi paragraf 2, gdzie czytamy m.in.:

Aby nie wywoływać nieporozumień, należy unikać i zaprzestać określonych praktyk, które pojawiły się od pewnego czasu w niektórych Kościołach partykularnych, takich jak:

– udzielanie komunii samemu sobie, jak gdyby się było koncelebransem;
– włączanie do obrzędu odnowy przyrzeczeń kapłańskich podczas Mszy św. Krzyżma w Wielki Czwartek także innych kategorii wiernych, którzy odnawiają śluby zakonne lub zostają mianowani nadzwyczajnymi szafarzami komunii św.
– stałe korzystanie z pomocy nadzwyczajnych szafarzy podczas Mszy św. i uzasadnianie tego dowolnie rozszerzonym pojęciem „licznego udziału wiernych”.

Następny dokument, w którym znajdujemy odniesienie do funkcji nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej, to: Ogólne wprowadzenia do Mszału Rzymskiego zatwierdzony przez Kongregację Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów dnia 6 XI 2003 (w Polsce obowiązuje od 25 lutego 2004) w rozdziale III – Szczególne funkcje liturgiczne w numerze 100 mowa jest o nadzwyczajnych szafarzach: Gdy nie ma ustanowionego akolity, do posługiwania przy ołtarzu oraz do pomocy kapłanowi i diakonowi mogą być upoważnieni świeccy ministranci, którzy noszą krzyż, świece, kadzielnicę, chleb, wino, wodę lub też zostają wyznaczeni do rozdzielania Komunii świętej jako szafarze nadzwyczajni.

 

Inny dokument to wydana przez Kongregację Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów – Instrukcja Redemptionis sacramentum (O zachowaniu i unikaniu pewnych rzeczy dotyczących Najświętszej Eucharystii) z 19 III 2004. Rozdział VII Funkcje nadzwyczajne wiernych świeckich zawiera podrozdział o nadzwyczajnych szafarzach Komunii świętej. Tutaj z kolei pewną nowość stanowią następujące zalecenia zawarte w punktach 158 i 159 niniejszej Instrukcji:

 

Nadzwyczajny szafarz Komunii świętej będzie bowiem mógł udzielać Komunii jedynie w przypadku braku kapłana lub diakona, albo kiedy kapłan napotyka trudności z powodu choroby lub podeszłego wieku lub innej ważnej przyczyny albo gdy jest tak wielka liczba wiernych przystępujących do Komunii, że sama celebracja Mszy zbytnio by się przeciągnęła. Należy to jednak rozumieć w ten sposób, że w żadnym przypadku wystarczającą przyczyną nie będzie nieznaczne przedłużenie, oceniane w świetle zwyczajów i kulturowego kontekstu miejsca (158).

 

Nadzwyczajnemu szafarzowi Komunii świętej nie wolno nigdy wyznaczać nikogo innego do udzielania Eucharystii, jak na przykład rodzica albo współmałżonka, albo dziecka tego chorego, który ma przyjąć Komunię (159).

Ostatni z dokumentów jaki warto tu przytoczyć to List Apostolski Mane Nobiscum Domine papieża Jana Pawła II na Rok Eucharystii (październik 2004 – październik 2005). W zakończeniu tego listu Ojciec Święty zwraca się między innymi do nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej:

Niech będzie to Rok łaski dla was, diakoni, którzy bezpośrednio jesteście włączeni w posługę słowa i służbę ołtarza. Także dla was, lektorzy, akolici, nadzwyczajni szafarze Komunii świętej: miejcie żywą świadomość daru, jaki otrzymujecie przez powierzoną wam służbę dla godnego celebrowania Eucharystii (nr 30).

 

Kiedy zastanawiamy się nad duchowością nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej, to można zauważyć, że dokumenty Kościoła podkreślają, iż funkcja ta jest czynnością zaszczytną i jednocześnie bardzo odpowiedzialną. Stąd też od kandydatów pragnących podjąć posługę nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej wymaga się w pierwszym rzędzie dojrzałej postawy chrześcijańskiej, która warunkuje owocne i wiarygodne posługiwanie we wspólnocie chrześcijańskiej.

 

Zasadniczym celem wysiłków wychowania do dojrzałości chrześcijańskiej jest doprowadzenie wiernych do tego, aby odkryli w sobie podstawowe powołanie, jakim jest dążenie do świętości życia. Świętość bowiem, jak uczy Ojciec Święty Jan Paweł II w adhortacji Christifideles laici, to nie tylko nakaz moralny i coś niezwykłego, ale to właściwie niezbywalny wymiar Kościoła i zwyczajny stan życia wierzących w Chrystusa. Może ona być osiągana przez coraz pełniejsze odkrywanie własnego powołania i coraz większą gotowość do tego, by żyć nim w wypełnianiu własnej misji, w ramach której może się znaleźć także podejmowanie funkcji liturgicznych przez laikat.

W dokumencie tym papież podejmuje bardzo istotny aspekt tożsamości tych wiernych świeckich, którzy podejmują te funkcje związane z urzędem pasterza, które nie wymagają święceń kapłańskich. W całej rozciągłości zalecenia Ojca Świętego można odnieść do szafarzy nadzwyczajnych, dlatego warto zasygnalizować główne myśli papieża, tym bardziej, że status szafarzy świeckich jest niejednokrotnie niewłaściwie rozumiany. W adhortacji Jan Paweł II naucza, że wszyscy świeccy na mocy sakramentalnego Chrztu, uczestniczą we właściwym sobie stopniu, w kapłańskim, prorockim i królewskim urzędzie Chrystusa. Stąd też jest rzeczą naturalną, że mogą oni spełniać czynności liturgiczne nie będące prerogatywą posługi urzędowego kapłaństwa. Jednak samo wykonywanie tych zadań nie czyni ich pasterzami, bowiem o urzędowej naturze posługi nie decyduje zakres, czy rodzaj spełnianych funkcji, lecz przyjęcie sakramentu kapłaństwa. Ojciec Święty przestrzega przed myleniem lub stawianiem na równi kapłaństwa powszechnego (wynikającego z sakramentu Chrztu) z kapłaństwem urzędowym oraz z klerykalizowaniem świeckich Takie postawy wynikają z niezrozumienia reformy liturgicznej i posoborowej eklezjologii. Klerykalizowanie świeckich jest podobnie niewłaściwe, sztuczne i szkodliwe, jak próba zeświecczenia duchowieństwa. Przecież to właśnie w różnorodności zadań i powołań tkwi bogactwo Kościoła. Już święty Paweł określał Kościół jako nadprzyrodzone Ciało Chrystusa, w którym każdy z Jego członków jest ważny, potrzebny i ma do spełnienia swoją własną misję zleconą mu przez Zbawiciela (por. 1 Kor. 12, 12 – 31). Nadzwyczajny szafarz spełniając swą funkcję nie przestaje być człowiekiem świeckim, ani nie staje się jakimś „półksiędzem”, czy „superświeckim”. Spełnia on swoją misję na mocy sakramentu chrztu i bierzmowania, tylko w sytuacjach nadzwyczajnych i z upoważnienia biskupa. Sam sakrament chrztu nie jest jednak bezwzględnym źródłem tej funkcji (nie każdy ochrzczony może ją spełniać), jest nim natomiast ustanowienie przez kompetentną władzę duchowną. Wierni świeccy zdatni do podjęcia funkcji szafarza nadzwyczajnego nie sami własną powagą spełniają tę posługę, ale muszą być powołani przez pasterzy Kościoła. Sakramenty chrztu i bierzmowania są natomiast (obok innych wymagań), jednym z głównych warunków dysponujących świeckich do spełniania tej posługi.

Tym, co konstytuuje duchowość nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej jest jego szczególna relacja do Najświętszego Sakramentu, jest on przecież sługą Jezusa Eucharystycznego. W Eucharystii, jak w innych sakramentach, aczkolwiek w sposób szczególny i wyjątkowy uobecnia się tajemnica Paschy Chrystusa, przez którą trwale dokonuje się uwielbienie Boga i uświęcenie człowieka. Dlatego też dzięki temu darowi jakim jest Eucharystia, śmierć Chrystusa i Jego Zmartwychwstanie stają się prawdziwie dostępne dla Kościoła i obecne w nim, oraz stanowią treść jego codziennego życia. Dar zaofiarowywany ciągle przez Boga w Chrystusie i przez Chrystusa w Kościele, w Eucharystii domaga się od człowieka wysiłku, aby go rozpoznać i przyjąć. To otwarcie się człowieka na dar zawarty w Eucharystii suponuje, według Ojców Soboru, pełny, świadomy i czynny udział w obrzędach liturgicznych.

 

Drugą drogą przybliżenia się do tajemnicy Eucharystii jest życie miłości, jako konsekwencja udziału we Mszy świętej; trzecią – natomiast, to droga kontemplacji i medytacji przed Najświętszym Sakramentem .
Oprócz tych trzech dróg dostępnych dla każdego wiernego, w przypadku nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej mamy do czynienia jeszcze z jednym wydarzeniem dostępnym tylko niemu. Jest to fenomen szczególnego spotkania z Chrystusem Eucharystycznym. Spotkanie to jest najintensywniej przeżywane w drodze do chorych. Szafarz niosący Chrystusa ma świadomość tego, że to on jest prowadzony przez Pana na różnych drogach swojego życia. Chrystus potrzebuje naszych dłoni, nóg, nas samych po to, aby mógł iść do chorych i cierpiących, ale przecież to On jest dawcą i gwarantem naszego życia, bez Niego nic uczynić nie możemy.

 

Te cztery drogi, na których szafarz spotyka się z Chrystusem Eucharystycznym, nie tylko przemieniają jego samego, ale stają się źródłem jego apostolstwa na obszarze rodziny i środowiska pracy. W ten sposób nadzwyczajni szafarze realizują swoje powołanie do świętości. Dokumenty II Polskiego Synodu Plenarnego podkreślają związek świętości z apostolstwem rozumianym jako dawanie świadectwa wiary: można być świętym borykając się do końca życia ze swymi słabościami, natomiast nie sposób osiągnąć świętości, jeśli się nie apostołuje.

 

Mówiąc o powołaniu świeckich, w które wpisane jest powołanie nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej Sobór Watykański II naucza, że po to powołuje ich Bóg, aby pełniąc właściwą sobie misję, kierowani duchem ewangelicznym, jak zaczyn, od wewnątrz niejako przyczyniali się do uświęcenia świata, i tak przede wszystkim świadectwem życia, promieniując wiarą, nadzieją i miłością, ukazywali innym Chrystusa . Oprócz tego powołania do apostolatu, który jest zadaniem i obowiązkiem wszystkich wiernych, Sobór naucza dalej, że ludzie świeccy mogą być także powoływani w różny sposób do bardziej bezpośredniej współpracy z apostolatem hierarchii, na wzór owych mężczyzn i kobiet, co pomagali apostołowi Pawłowi (…) trudząc się bardzo w Panu . Owo zaangażowanie apostolskie świeckich jest tak istotne i konieczne, że bez niego duszpasterstwo pasterzy nie może być całkowicie skuteczne, świeccy bowiem uzupełniają to, czego brakuje ich braciom, ożywiają ducha zarówno pasterzy jak i reszty wiernych . Zażyłość nadzwyczajnego szafarza z Chrystusem Eucharystycznym, jak również wsłuchanie się w nauczanie Kościoła wyrażone przez Vaticanum II, skłania do rozumienia i podjęcia swojej posługi w aspekcie apostolstwa świeckich. Już samo przecież powołanie chrześcijańskie jest powołaniem apostolskim. Ten kto nie działa według swych możliwości dla wzrostu Ludu Bożego nie jest pożyteczny ani dla Kościoła, ani dla siebie . Uzdolnieniem do pełnienia funkcji apostolskiej obdarowuje Duch Święty udzielając każdemu tak, jak chce (1 Kor 12, 11) swoich darów. Charyzmaty te, to nie tylko dary, ale przede wszystkim zadanie i zobowiązanie wykorzystania ich dla dobra ludzi i wzrostu Kościoła .

 

Pierwszym obszarem apostolskiej działalności nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej jest własna rodzina. Wymóg wieku 35 lat sprawia, że nadzwyczajni szafarze to najczęściej ludzie żonaci, posiadający dzieci. Warto w tym miejscu przytoczyć słowa Soboru, które dotyczą wszystkich wiernych, ale jakoś szczególnie współbrzmią z funkcją szafarzy: W wypełnianiu tej misji bardzo cenny okazuje się ten stan życia, który uświęcony jest osobnym sakramentem, mianowicie życie małżeńskie i rodzinne. Tam jest prowadzona praktyka i wspaniała szkoła apostolstwa świeckich…Tam małżonkowie znajdują powołanie do tego, aby dla siebie nawzajem i dla swoich dzieci być świadkiem wiary i miłości Chrystusa . Zostanie nadzwyczajnym szafarzem zakłada przynajmniej domyślną zgodę żony na spełnianie tej posługi. Nie jest to oczywiście zgoda tylko bierna czy jakby wymuszona, ale niejednokrotnie żona i dzieci są tymi osobami, które najbardziej wspierają duchowo nadzwyczajnego szafarza. Mają oni także jakiś udział w szafarstwie męża i ojca wynikającym z sakramentalnej jedności małżeńskiej i najściślejszych więzów rodzinnych. Wyraziście spełniają się tu słowa Soboru: Chrześcijańscy małżonkowie są dla siebie nawzajem, dla swoich dzieci i innych domowników współpracownikami łaski i świadkami wiary . Czymś naturalnym jest to, że sami korzystają z posługi męża, ojca – nadzwyczajnego szafarza czy to przyjmując Komunię świętą w kościele, czy podczas choroby w domu.

 

Następnym obszarem apostolskiej działalności nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej jest środowisko pracy, wypoczynku, miejsce zamieszkania, spotkań towarzyskich i codziennego życia. W miejscach, gdzie bardzo często kapłani nie mają dostępu, świeccy szafarze przez swój przykład życia, świadectwo wiary i umiłowanie Eucharystii mogą uobecniać i uaktywniać Kościół . Odpowiadając na powołanie Chrystusa oraz na natchnienie Ducha Świętego nadzwyczajni szafarze, podobnie jak wszyscy wierni, wezwani są do przynoszenia obfitych owoców pamiętając o tym, że nie trudzą się daremnie. Musi im także, towarzyszyć świadomość tego, że to sam Chrystus wysyła ich ponownie do każdego(…)miejsca, dokąd sam pójść zamierzał.

Szukając duchowego wzoru do spełnienia funkcji nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej, warto zajrzeć do encykliki Jana Pawła II: Ecclesia de Eucharystia z 17 IV 2003 roku. W zakończeniu tego dokumentu papież pisze: Wejdźmy, umiłowani Bracia i Siostry, do szkoły świętych, wielkich mistrzów prawdziwej pobożności eucharystycznej. W ich świadectwie teologia Eucharystii nabiera całego blasku przeżycia, « zaraża » nas i niejako « rozgrzewa » . Posłuchajmy przede wszystkim Najświętszej Dziewicy Maryi, w której tajemnica Eucharystii jawi się bardziej niż w kimkolwiek innym… Patrząc na Nią, poznajemy przemieniającą moc, jaką posiada Eucharystia.

Myślę, że warto szukać analogii między posługiwaniem nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej a życiem Maryi; chociażby w oparciu o tajemnice różańca świętego. Widzimy w nich, że na specjalne łaski Boże Maryja odpowiada niezwykłą wiarą i miłością przejawiającą się w zaangażowaniu rozumu i woli. Wiara Maryi jest dla szafarza wzorem wiary i pielgrzymowania. Parafrazując słowa św. Ambrożego można powiedzieć, że Maryja jest pierwowzorem posługi szafarza w porządku wiary, miłości i doskonałego zjednoczenia z Chrystusem . Naśladując Maryję szafarz ma świadomość tego, że kroczy najpewniejszą drogą, prowadzącą go do zjednoczenia z Chrystusem. W postawie, Maryi chociażby ze sceny Zwiastowania, odkrywa on cudowne działanie Boga, który szanuje i uświęca dobre wybory człowieka; w nich i poprzez nie realizuje swój plan wobec niego. Odkrycie tego faktu jest przyczyną wielkiej radości. Wezwaniem do radości rozpoczyna Anioł dialog z Maryją. Jego pierwsze słowa: Bądź pozdrowiona (gr: chaire – raduj się) stanowią osnowę dla całej treści boskiego przesłania. Nazywa Ją nie Jej własnym imieniem Miriam (Maryja), lecz Pełna Łaski – kecharitomene, co oznacza przemieniać kogoś przez łaskę i czynić go świętym, miłym, pełnym wdzięku. Przemieniającym jest Bóg, który czyni to z miłości. Owa przemiana dokonuje się nieustannie w człowieku otwartym na Boże działania i polega na napełnianiu się Bogiem na wzór naczyń. Pięknie pisze o tym św. Paweł: Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas (2 Kor. 4, 7). Źródłem radości szafarza z odkrycia łaski powołania, podobnie jak u Maryi, jest doświadczenie obecności Pana. Archanioł, kierując do Maryi słowa: Pan z Tobą, wskazuje na Boga jako źródło i spełnienie Jej radości. Na słowa Archanioła Maryja zmieszała się (…) i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. W dalszym dialogu widzimy, że zastanawia się nad tym, jak to będzie możliwe, aby Jej powołanie się zrealizowało. Archanioł wskazuje na Ducha Świętego jako realizatora i wykonawcę Bożych zamierzeń. W Nim Maryja ma pokładać nadzieję, a wtedy zniknie lęk o spełnienie powołania. Misja Ducha Świętego udoskonala Maryję, powoduje Jej wzrost w łasce. Podobnie na odkrycie powołania i wezwanie do jego spełnienia reaguje szafarz. Jak to się stanie? Kościół wzywa szafarza do zaufania Duchowi Świętemu. Odpowiedzią Maryi były słowa: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!. Analogiczna powinna być odpowiedź udzielana przez nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej.

 

print