„Dzięki wydarzeniom Marca ’81 Bydgoszcz stała się centrum ruchu «Solidarności», fenomenu, który zadziwił cały świat” – mówił bp Jan Tyrawa. Ordynariusz diecezji przewodniczył Mszy Świętej w 40. rocznicę wydarzeń Bydgoskiego Marca. W katedrze Świętych Marcina i Mikołaja modlił się Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.

W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz różnych szczebli, parlamentarzyści, bohaterowie wydarzeń sprzed czterech dekad oraz zaproszeni goście. – Pierwszy raz w historii w ławach tej prastarej świątyni zasiadł Prezydent Rzeczypospolitej – mówił na wstępie proboszcz ks. prałat Stanisław Kotowski, przypominając historię katedry i najważniejsze momenty w jej dziejach.

KS. PRAŁAT STANISŁAW KOTOWSKI

 

Biskup Tyrawa zwrócił uwagę, że uroczystość nieprzypadkowo gromadzi wszystkich w katedrze – bowiem symbolizuje ona Kościół nie tylko jako fakt socjologiczny, lecz przede wszystkim jako fakt duchowy i to szczególne powiązanie narodu z Kościołem.

Ordynariusz odwołał się do m.in. do utraty niepodległości w 1795 roku. Jak przypomniał, fakt ten wywarł wrażenie na zaledwie milionie spośród 14 milionów obywateli. Dla innych było to obojętne. – I tak by może zostało, gdyby nie to, że zaborcy, którzy najpierw dokonali zamachu na wolność polityczną, narodową, poszli dalej, aby dokonać zamachu na wolność religijną. Ten zamach na wiarę stał się cezurą. Skojarzono, że walka o odzyskanie wolności religijnej staje się równocześnie walką o wolność narodową, że te dwie wolności idą w parze – mówił, dowodząc, że to, co dokonało się na przestrzeni 123 lat zniewolenia, ma swoją długą historię, w której rodził się fenomen polskiego ducha.

Celebrans przypomniał, że kiedy Polska znalazła się w kręgu kultury chrześcijańskiej, napotkała na problem „rządzących” i „rządzonych” – wewnątrz poszczególnych państw, ale też w relacjach zewnętrznych, gdzie pojawiła się tendencja podporządkowania państw słabych silniejszym. Biskup Tyrawa zatrzymał się nad kwestią mesjanizmu narodowego, który pojawił się już w XV wieku.

W swojej homilii biskup bydgoski odwołał się m.in. do postaci kard. Stefana Wyszyńskiego, który w „kontekście radykalnie nowych czasów poprzez Wielką Nowennę i Millenium chrztu Polski stworzył najistotniejszy impuls już nie tylko dla całej refleksji nad narodem w ogóle, lecz dla teologii narodu w szczególności”.

Na zakończenie bp Jan Tyrawa zwrócił się do „Solidarności”: – W 40. rocznicę Bydgoskich Wydarzeń pytam Cię: czy w pełni uświadamiasz sobie, w czym uczestniczyłaś? Nie tylko nie wolno Ci tego zatracić, ale masz to kultywować – podkreślił.

 

 

HOMILIA TEKST

Dalsza część uroczystości odbywała się przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim oraz pod tablicą upamiętniającą Bydgoski Marzec 1981 przy ulicy Jagiellońskiej 3. – Wielce szanowni bohaterowie tamtych marcowych dni sprzed czterdziestu lat. Marzec 1981 roku to czas, który jest nazywany często „karnawałem Solidarności” – mówił Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, przypominając historyczny ciąg wydarzeń. – Dziękuję państwu z całego serca – bohaterom tamtych dni. Dziękuję panu sanatorowi Janowi Rulewskiemu i wszystkim tym, którzy wtedy bohatersko stawali, bo przecież nie wiadomo było, co się stanie – mówił Andrzej Duda.

Zwieńczeniem było spotkanie w urzędzie z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, podczas którego wręczono odznaczenia państwowe oraz zaprezentowano książkę ks. dr. Michała Damazyna zatytułowaną „Syn bohaterskiego miasta Bydgoszczy – Jan Michalski”. – Czterdzieści lat temu w tej sali rozegrały się wydarzenia, które przeszły do historii jako Bydgoski Marzec 1981 roku. Tak oto miasto zapisało się w polskim, narodowym kalendarzu – podkreślił wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.

Wspominane wydarzenia zapoczątkowały najpoważniejszy kryzys polityczny pomiędzy ekipą rządową a „Solidarnością” w okresie „karnawału Solidarności”. 19 marca 1981 roku funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa siłą usunęli z sali obrad Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy delegację „Solidarności” i brutalnie pobili trzech delegatów: Jana Rulewskiego, przewodniczącego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność”, Michała Bartoszcze i Mariusza Łabentowicza. Związkowcy mieli przedstawić sprawy dotyczące wyżywienia narodu oraz przedstawić postulaty rolników prowadzących strajk okupacyjny w siedzibie bydgoskiej WK ZSL. Na wieść o zdarzeniach do Bydgoszczy przyjechali przedstawiciele Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność”: Lech Wałęsa, Ryszard Kalinowski, Marian Jurczyk, Zbigniew Bujak i Andrzej Celiński. W reakcji na bezprawną akcję w sali WRN „Solidarność” odwołała rozmowy z władzami i ogłosiła stan gotowości strajkowej. Skutkiem „dni marcowych” był podział wewnątrz „Solidarności” i dalszy wzrost napięcia społecznego. Dla władz reżimowych było to niezwykle korzystne ze względu na trwające już wówczas przygotowania do wprowadzenia stanu wojennego. Niewątpliwie jednak wydarzenia bydgoskie utorowały drogę do rejestracji rolniczej „Solidarności”, która nastąpiła 12 maja 1981 roku.

Więcej w Przewodniku Katolickim.

Tekst: Katarzyna Jarzembowska, Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Wiesław Kajdasz/Marcin Jarzembowski

print