18.05.2024
„Każdy święty jest znakiem Boga dla czasów, w których żyje. Ale święty Andrzej Bobola jest również znakiem dla nas i dla naszych czasów” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk.
Przewodniczył on 16 maja Mszy św. w Szubinie, gdzie patron Polski przewodzi jednej z parafii. – On, który umarł trzy i pół wieku temu, przemawia do nas. Jest przede wszystkim wzorem niewzruszonej wiary, która nie cofa się i nie łamie w obliczu największego cierpienia – dodał biskup bydgoski.
Trzeba jednak – jak dodał bp Włodarczyk –jasno powiedzieć, że Andrzej Bobola nie był „aniołkiem”. – Miał dość trudny charakter: wiele zalet, ale i słabości. Był gorliwy, a zarazem porywczy, skłonny do gniewu i zapalczywości, do uporu we własnym zdaniu, niecierpliwy. Udowodnił jednak, że nawet takie przymioty nie muszą nikogo dyskwalifikować. Wytrwałą pracą doszedł do takiego stopnia doskonałości chrześcijańskiej i zakonnej, że pod koniec życia nazywano go świętym – powiedział.
Ordynariusz diecezji zauważył, że współczesne czasy można nazwać „kryzysowymi”. Wskazał na ignorowanie i odrzucanie wiary, mamienie ulotnym szczęściem poprzez szukanie ziemskich bogactw, wygód i przyjemności. – To wszystko sprawia, że coraz częściej powinniśmy zdecydowanie reagować i przypominać, że świat bez Boga, to rzeczywistość bez punktu odniesienia. Dziś co prawda w Polsce nie grozi nam już taka męczeńska śmierć, ale przyznajmy uczciwie: czasem trudno w życiu zachować godną postawę, przyznać się publicznie do wiary, praktykować cnoty, być uczciwym i wiernym Bogu oraz wartościom. Niech św. Andrzej Bobola będzie dla nas wzorem gorliwości wiary, odwagi i bezkompromisowości, a zarazem zapowiedzią czasów odnowy ojczyzny – apelował bp Krzysztof Włodarczyk.
Uroczystość ku czci patrona Polski była okazją do świętowania dorocznego odpustu, ale również do dziękczynienia za 25 lat poświęcenia kościoła i za 50 lat parafii, której przewodzi obecnie ks. Jacek Pawelczyk.
Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski
Zdjęcia: Dariusz Giza