14.07.2024

„Tradycja jest nieodłącznym elementem polskiej kultury” – mówił w Katedrze św. Marcina i Mikołaja biskup Krzysztof Włodarczyk, podkreślając, że „nasi przodkowie dbali, by obyczaje, wiedza i cenne wartości przekazywane były z pokolenia na pokolenie”.

Msza św. sprawowana w intencji rolników, strażników ludowej kultury oraz tradycji, zainaugurowała I Bydgoski Jarmark Biskupi. Przed cudownym wizerunkiem Matki Pięknej Miłości modlili się delegaci z kilku regionów etnograficznych województw kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego.

Uczestnicy byli ubrani w regionalne stroje. Oprawę muzyczną podczas liturgii zapewnili członkowie ludowych zespołów, wykonujący pieśni religijne, w tym maryjne. – „Idźcie” – to słowo staje się dziś pierwszoplanowym wezwaniem skierowanym przez Boga do człowieka – mówił w homilii bp Włodarczyk.

Ordynariusz diecezji zauważył, że w globalnym świecie człowiek potrzebuje czegoś bliskiego, własnego miejsca na Ziemi, i tym staje się kultura ludowa. – To dziedzictwo powoli zapominane, dlatego przekaz pokoleniowy wskazujący na jej ochronę powinien być wyraźny. Jeżeli starsze pokolenie odejdzie, nie ucząc następców szacunku do przeszłości, młodzież nie będzie znała zwyczajów swoich przodków – powiedział.

Według bp. Krzysztofa Włodarczyka, w dobie powszechnie panującego pędu i zalewającej człowieka z każdej strony „chińszczyzny”, warto choć na chwilę zwolnić tempo i zastanowić się nad sensem tego, dlaczego naszym przodkom tak zależało na pielęgnowaniu tradycji i przekazaniu jej kolejnym pokoleniom. – Oni dokładnie zdawali sobie sprawę z tego, że tradycja jest bogactwem, narodowym dziedzictwem kulturowym, kopalnią wiedzy o przeszłości. Dzięki niej znamy swoją tożsamość, możemy korzystać z mądrości ludowych, wypracowanych przez wiele pokoleń – powiedział.

Dzięki pielęgnowaniu kultury ludowej – uważa biskup – społeczności lokalne mogą utrzymać żywe swoje zwyczaje, obrzędy, muzykę, tańce, stroje, język, sztukę, rzemiosło i wiedzę. – Pielęgnowanie to przyczynia się do zrozumienia. szacunku dla różnorodności kulturowej, wzmacnia więzi społeczne, buduje poczucie przynależności i dumy z własnych korzeni, a także może przyczynić się do rozwoju turystyki i gospodarki lokalnej – zakończył bp Włodarczyk.

Organizacji I Bydgoskiego Jarmarku Biskupiego podjął się Wojewódzki Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, któremu partnerowali Prezydent Bydgoszczy – Rafał Bruski oraz Ordynariusz Diecezji Bydgoskiej – bp Krzysztof Włodarczyk. Impreza pomyślana jako wydarzenie religijno-kulturalne była także promocją ludowych zespołów śpiewaczych działających w regionie oraz kół gospodyń wiejskich i twórców ludowych.

Po Eucharystii wszyscy przeszli w barwnym korowodzie – z katedry na plac przy Muzeum Diecezji Bydgoskiej. Tam, na scenie odbywały się koncerty zespołów ludowych. Odbiorcy mogli obejrzeć m.in.: zespół „Łubianioki” ze wsi Łubianka pod kierownictwem Przemysława Paradowskiego, zespół „Nadwiślanie” z Czarża pod kierownictwem Bożeny Trzcińskiej, zespół „Melodia” ze Złejwsi Małej, którym kieruje Maria Karpińska, „Wesołe Gospodynie” z Koronowa pod kierunkiem Janusza Jakubowskiego, a także bydgoską Kapelę Podwórkową „Cynamony”.

Pierwszemu jarmarkowi towarzyszyła prezentacja dorobku kół gospodyń wiejskich, połączona z degustacją regionalnych przysmaków. Natomiast na stoiskach członków Stowarzyszenia Twórców Ludowych Oddziału Bydgosko-Toruńskiego można było podziwiać, a także kupić wyroby regionalnych rękodzielników i artystów. Swój dorobek zaprezentowała Caritas Diecezji Bydgoskiej. – Chcieliśmy przede wszystkim pokazać, że my – strażnicy kultury ludowej i tradycji – jesteśmy otwarci na współpracę. Zaproszenie księdza biskupa pokazało, jak pięknie potrafimy stanąć wokół jednego ołtarza. Prezentować nie tylko dziedzictwo, ale wspólnie za siebie się modlić – dodała Krystyna Lewicka-Ritter.

Pomysłodawczyni zorganizowania jarmarku, członek Zarządu WZRKiOR i bydgoska dziennikarka-regionalistka wyraziła radość z zapewnienia przez biskupa bydgoskiego, że spotkania będą kontynuowane.

Biuro Prasowe Diecezji Bydgoskiej
Marcin Jarzembowski

print