Delegat Ojca Świętego do spraw przedstawicielstw papieskich abp Jan Romeo Pawłowski przybył do Bydgoszczy z Rzymu, by przewodniczyć 12 listopada uroczystościom jubileuszowym 40-lecia parafii Świętych Polskich Braci Męczenników.

Nowy ośrodek duszpasterski został wydzielony z parafii św. Józefa dekretem 15 sierpnia 1976 roku. Była to pierwsza parafia w Bydgoszczy, która po II wojnie światowej otrzymała pozwolenie na budowę kościoła. – Decyzja podjęta przed czterdziestu laty przez Prymasa Tysiąclecia o erygowaniu parafii na bydgoskich Wyżynach przypadła w czasie trudnym, czasie doświadczenia przez system totalitarny, który gnębił nasz kraj, a miasto Bydgoszcz było jednym z jego poligonów – podkreślił pasterz.

Arcybiskup Jan Romeo Pawłowski przypomniał, że kiedy powstawała parafia pod szczególnym patronatem Świętych Męczenników, nikt się nie spodziewał, że już w 1984 roku z tejże świątyni wyruszy w swoją męczeńską podróż do nieba młody kapłan warszawskiej archidiecezji, dzisiaj bł. ks. Jerzy Popiełuszko. – Powiedziałem już kiedyś i dziś to powtarzam w tym miejscu, że jak wtedy w mrocznej nocy komunizmu, tak i dzisiaj z Bydgoszczy można pójść do nieba, bo nic nas nie może odłączyć od miłości Chrystusowej – podkreślił.

Celebrans stwierdził, że podejmowane czterdzieści lat temu dzieło wydawało się prawie niemożliwe do zrealizowania. – Tak wiele było rozmaitych trudności i właśnie dlatego śp. ks. prałat Romuald Biniak zwoływał wiernych najpierw na modlitwę, a później do wspólnej pracy i ofiarności. Tak powstał piękny kościelny kompleks, ale nade wszystko stworzyła się rodzina parafialna Bogiem silna, która dała początek także innym samodzielnym parafiom – powiedział.

Arcybiskup Pawłowski przywołał słowa prymasa Wyszyńskiego, który – jak cytował – w latach 60. minionego wieku napisał: „los komunizmu rozstrzygnie się w Polsce. Jak Polska się uchrześcijani, stanie się wielką siłą moralną, komunizm sam przez się upadnie. Losy komunizmu rozstrzygną się nie w Rosji, lecz w Polsce…”. – My dzisiaj żyjemy w wolnej Polsce, możemy się tutaj po polsku modlić, możemy dyskutować i nawet się pokłócić. Tylko ludzie źle jej życzący będą się na nią skarżyć gdzieś w Brukseli, Strasburgu czy Nowym Jorku. Rozstrzygajmy polskie sprawy w Polsce, w polskim języku i między Polakami – powiedział.

Do wspólnej modlitwy dziękczynnej zostali zaproszeni budowniczy świątyni, parafianie i sympatycy sanktuarium oraz zaproszeni goście. – Z woli sługi Bożego Stefana kardynała Wyszyńskiego – Prymasa Tysiąclecia, który tę parafię erygował, tutaj miała się wznosić modlitwa wiernego ludu na chwałę Boga i ku czci Świętych Polskich Męczenników za wiarę, poczynając od tych Pierwszych Pięciu z Międzyrzecza, poprzez niezliczone rzesze polskich męczenników na przestrzeni wieków, aż po męczenników współczesnych – ofiary II wojny światowej i komunistycznego totalitaryzmu – przypomniał proboszcz ks. prałat Józef Kubalewski.

Arcybiskup Henryk Muszyński, uznając kościół Świętych Polskich Braci Męczenników za miejsce szczególnego kultu wszystkich umęczonych zbrodniami naszych czasów, podniósł go 7 czerwca 2000 roku do godności Sanktuarium Nowych Męczenników. Pierwszym proboszczem i budowniczym wspólnoty był śp. ks. prałat Romuald Biniak. Ważnym aspektem funkcjonowania parafii jest także pomoc w utrzymaniu i działalności Hospicjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Fot. Tadeusz Pikul

print