„Od historii nie uciekniemy i nie pozwalajmy jej zakłamywać” – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.

Jarosław Sellin był gościem Bydgoskiego Klubu Frondy. Spotkanie zatytułowane „Historia lubi się powtarzać. I co z tego?” zorganizowano 17 listopada w Domu Jubileuszowym Jana Pawła II.

Podczas rozmowy pojawiło się m.in. zagadnienie polityki historycznej. Dotyczy ona m.in. interpretacji faktów, bytów i zdarzeń i jest rozpatrywana w kategoriach racji stanu społeczeństwa i narodu jako element mający charakter długofalowy i stanowiący fundament polityki państwa. – Nam, Polakom, przez wiele lat wmawiano, że historią powinni zajmować się wyłącznie historycy, co było poważnym błędem. Dlatego, że to politycy organizują życie społeczne, życie instytucji, mają wpływ na decyzje finansowe. Na to, gdzie idą publiczne pieniądze – mówił.

Według Jarosława Sellina, polityka historyczna, po pierwsze – ma przypominać własnemu narodowi, społeczeństwu o tym, co nas łączy, co jest naszą specyfiką. Ma upowszechniać wiedzę o nas samych w celu lepszego, wzajemnego zrozumienia. Ma wreszcie przypominać światu wkład Polski w cywilizację, w dorobek kultury, w zasługi, które niewątpliwie mamy, na przykład, jeśli chodzi o walkę o wolność. – Więc taka polityka historyczna musi być ambitna oraz osadzona na trwałych instytucjach, których w Polsce jest za mało – dodał.

Wśród funkcjonujących podmiotów wiceminister wymienił m.in. Instytut Pamięci Narodowej, Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Historii Żydów Polskich. – My nie mamy Muzeum Historii Polski. Ono z pewnością powstanie. Myśląc o największych Polakach, będziemy również mieli Muzeum Jana Pawła II w Wilanowie oraz Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku – wyliczał Jarosław Sellin.

Historyk podkreślił, że – analizując swoje dzieje – należy mówić przede wszystkim prawdę. – To nie jest tak, że Polacy mają więcej powodów do wstydu z powodu własnej historii. Są takie środowiska, media, kręgi polityczne, które uważają, że powinniśmy ciągle bić się w piersi i za wszystko przepraszać. Tak nie jest. W porównaniu z innymi narodami mamy historię raczej chwalebną i trzeba o tym uczciwie opowiadać, nie unikając również trudnych tematów – powiedział.

Prezes Fundacji „Wiatrak”, która jest gospodarzem Domu Jubileuszowego Jana Pawła II, przywołał w tym miejscu postać świętego Polaka, który wielokrotnie akcentował konieczność troski o przeszłość. – Papież przypomniał nam, że państwo, naród, społeczeństwo, które nie troszczą się o przeszłość, nie mają przyszłości. Dla wielu osób, również do niedawna i dla mnie zagadnienie polityki historycznej było czymś obcym. Dzisiaj o historię trzeba walczyć i o nią się troszczyć – powiedział ks. Krzysztof Buchholz.

Jarosław Sellin studiował na Uniwersytecie Gdańskim, na którym obronił pracę magisterską na temat kwestii żydowskiej w I Rzeczypospolitej w latach Sejmu Czteroletniego. W latach 1989-93 pracował jako nauczyciel akademicki w swojej Alma Mater, specjalizując się w historii nowożytnej XVI-XVIII wieku. Prowadził również zajęcia z historii sztuki. Od 1983 roku był związany z opozycją antykomunistyczną. W latach 2005-2007 pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 20 listopada 2015 ponownie został wiceministrem tego samego resortu.

Organizatorem spotkania był Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego „Martyria”.

print