Od Mszy św. w bydgoskim kościele garnizonowym 27 grudnia rozpoczęto obchody 98. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.

W modlitwie, której przewodniczył biskup ordynariusz, uczestniczyli członkowie Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego, władze miejskie, wojewódzkie oraz żołnierze. – Naród nie istnieje bez historii, tradycji, fundamentalnych wartości – mówił pasterz diecezji.

Biskup ordynariusz zauważył jednocześnie, że powstania, które wpisują się w historię danego narodu, odciskają na nim zawsze pewne znamię. Według hierarchy, na wspomniane wydarzenia trzeba spojrzeć poprzez kategorię miłości. – Powstanie wybuchało zawsze w odpowiedzi na sytuację, która nie powinna mieć miejsca. Właśnie dlatego, że tak być nie powinno, ludzie potrafili się zorganizować, skupić, rzucić na szalę swoje życie, wolność, wszystko to, co mieli. Nie czynili tego z zemsty, a motywem ich działania była obrona wolności, godności, niezależności – powiedział.

Powstanie Wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku. Było reakcją na demonstrację Niemców, którzy sprzeciwiali się wizycie Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu. – Gromadzimy się, aby podziękować za wiarę tamtych ludzi, za ich miłość do ojczyzny i do Pana Boga – dodał gospodarz miejsca i dziekan Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych ks. płk Zenon Surma.

Uczestnicy powstania w krótkim czasie opanowali całą Wielkopolskę z wyjątkiem północnych i południowo-wschodnich obrzeży – Poprzez udział w różnych uroczystościach upamiętniających Powstanie Wielkopolskie powinniśmy okazywać naszą wdzięczność wobec tamtego wydarzenia. Gdyby nie ono, pewnie dzisiaj mówilibyśmy w innym języku, mieli inną kulturę, obyczaje – podkreślił prezes Oddziału Kujawsko-Pomorskiego Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 Jacek Pietraszko.

Walka powstańcza zakończyła się 16 lutego 1919 roku.

print